Drugi z biblijnych opisów stworzenia świata i człowieka, w istocie starszy niż ten zapisany w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju, maluje obraz Boga, który lepi człowieka „z prochu ziemi”.
Tam, w tekście napisanym około X w. przed Chr., charakteryzującym się wielką obrazowością, Bóg, niczym ludzki garncarz, tworzy swe dzieło, a potem „tchnie w jego nozdrza tchnienie życia”. W czytanym dziś fragmencie Księgi Jeremiasza wraca tamten obraz. Przywołuje go hebrajski czasownik „yaszar”, który oznacza nadawanie kształtu glinianym naczyniom:
„Zanim ukształtowałem cię”, dosłownie: „zanim cię ulepiłem” oznajmia Bóg w biblijnym tekście. Ale tym razem miejscem tworzenia jest nie pełna abstrakcji pustka przed stworzeniem człowieka, ale kobiece łono. W tym momencie, u początku historii człowieczego losu, życia dziecka, które miało narodzić się w Anatot, niedaleko Jerozolimy, Bóg mówi: „Znałem cię… poświęciłem cię… ustanowiłem cię”.
Adresatem tych słów stał się Jeremiasz, późniejszy prorok, który działał w ostatnich latach istnienia Królestwa Judy na przełomie VII i VI w. przed Chr. Jego dzieje można analizować w kontekście tamtego czasu, w nurcie tamtych lat, gdy Jerozolimie zagrażała potęga Babilonu, gdy król Nabuchodonozor powiększał swe imperium. Można pisać i mówić o nim jako o tym, któremu przyszło przeciwstawiać się wielkim nurtom historii.
Przecież Jeremiasz w zamyśle Bożym był „twierdzą warowną, kolumną ze stali i murem spiżowym przeciw całej ziemi, przeciw królom judzkim i ich przywódcom, ich kapłanom i ludowi tej ziemi”. Ale można też na tamto istnienie i tamto życie spojrzeć w kontekście życia każdego z nas. I nie ma tu żadnego nadużycia.
Bo każdy z nas zaistniał w łonie matki i o każdym z nas Bóg w swej wszechwiedzy mówi: „Znałem cię”. Wobec każdego z nas Bóg, który jest naszym twórcą, bo do każdego z nas odnosi się ów czasownik „yaszar”, mówi: „Mam dla ciebie wspaniały plan. Tym planem, moim projektem, chcę cię wpisać w moje dzieło zbawienia i chcę cię uczynić narzędziem ogłaszania mojego zbawczego planu wobec świata”.