Od zapoznawania się ze słowem Bożym i od życia nim zależy nasze życie wieczne.
Warto zauważyć, że w tym pouczeniu, skierowanym zasadniczo do wszystkich wiernych, zawiera się także wskazanie dla sprawujących władzę w Kościele – do duchownych. To oni mają troszczyć się o tworzenie „odpowiednich instytucji” i opracowywać pomoce ułatwiające wiernym korzystanie ze skarbca słowa Bożego (…) bo zakładanie „odpowiednich instytucji” i troska o pomoce do lektury Pisma Świętego to działania z zakresu apostolatu biblijnego.
Nie mniej „biblijna” jest soborowa Konstytucja o Liturgii świętej. To w tym dokumencie czytamy następujące słowa: „W trosce o odnowienie świętej liturgii, jej rozwój i dostosowanie, należy rozbudzić to serdeczne i żywe umiłowanie Pisma Świętego” (art. 24). W tym samym dokumencie zwraca się uwagę także na ilość przekazywanych wiernym tekstów biblijnych. Tak więc czytamy w artykule 51 tej Konstytucji:
„Aby obficiej zastawić dla wiernych stół słowa Bożego, należy szerzej otworzyć skarbiec biblijny, tak by w ustalonym przeciągu lat odczytać ważniejsze części Pisma Świętego”. I to, co Sobór nakazał, uznano za największą rewolucję w niedzielno-świątecznej praktyce duszpasterskiej; chodzi o trzyletni cykl czytań mszalnych. Obfitość słowa Bożego zwiększyła się trzykrotnie.
Kiedyś do liturgicznego przekazu słowa Bożego wystarczała jedna, niewielka rozmiarami książka, zwana też „Ewangeliczką”, dziś używa się do tego celu aż sześciu tomów. A idzie o rzecz wcale niebłahą. Jan Ewangelista pisze bowiem: „Uczynił Jezus jeszcze wiele innych znaków na oczach swoich uczniów. Nie są one zapisane w tej księdze, te zaś, które są zapisane, znajdują się po to, żebyśmy uwierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli w imię Jego życie” (J 20,30n).
Od zapoznawania się ze słowem Bożym i od życia nim zależy nasze życie wieczne. Wszystkie przypomniane tu i pobieżnie skomentowane fragmenty dwu Konstytucji soborowych to nic innego jak zachęta do uprawiania apostolatu biblijnego. Jednak żeby to czynić względnie skutecznie, trzeba posiadać pewien zasób wiedzy z zakresu tzw. biblistyki.
***
Tekst jest fragmentem książki "Czas na Biblię" autorstwa biskupa Kazimierza Romaniuka.