Jezus wędrujący jest typem doskonałego ewangelizatora, typem Kościoła misyjnego.
Jezus jako prorok cierpi, komentuje Pisma i jest bezgranicznie posłuszny woli Bożej, czyli posiada wszelkie atrybuty należne starotestamentalnemu prorokowi. Swoją godność prorocką podkreśla kilkoma wypowiedziami, jak „żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie” (por. Jr 11, 21; 12, 6) oraz „rzecz niemożliwa, żeby prorok zginął poza Jerozolimą” (Łk 13, 33); przypieczętowuje ją również wyznanie uczniów udających się do Emaus, którzy składają wyznanie wiary, mówiąc o Jezusie, że „był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu (24, 19).
Jezus Panem
Ten tytuł chrystologiczny u pozostałych synoptyków nie jest tak jednoznaczny, jak u Łukasza. Mateusz i Marek posługują się nim często jak pospolitym zwrotem grzecznościowym, Łukasz natomiast wydaje się w pełni świadomy chrystologicznej głębi tytułu „Pan”. Nadaje mu rys królewski, mesjański i boski. Wymowa królewska i mesjańska tytułu jest widoczna głównie w Ewangelii Dzieciństwa, gdzie tytułowi towarzyszą liczne nawiązania do Dawida: jest mowa o „domu i rodzie Dawida” (Łk 2, 4) czy o „mieście Dawida”, w którym narodził się Christos Kyrios – „Chrystus Pan” (2, 11). Również okrzyk Elżbiety „A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” (1, 43) wyraża tę samą ideę. Kyrios znaczy w jej ustach tyle, co „Mesjasz”, „Król”.
„Pan” u Łukasza to również „Bóg”. Takie pogłębione znaczenie tytułu Łukasz mógł zaczerpnąć od tłumaczy Septuaginty, którzy zastąpili w swoim przekładzie tytuł Boży Adonai greckim Kyrios. Jezus u Łukasza jest zatem Kyrios – „Panem”, a przez to również Adonai (zob. Łk 20, 43‑44 i Ps 110,1). Ewangelista pominął również te miejsca z Marka, które mogłyby wzbudzić wątpliwości, co do godności Jezusa: momenty wzburzenia, wzruszenia, rozpaczy, gesty i słowa, które, źle rozumiane, mogłyby sugerować słabość (zob. Mk 1, 43; 5, 5; 13, 34; 14, 35; 15, 34 itd.).
Jezus Zbawicielem
Tytuł „Zbawiciel” należy w teologii Łukasza do najistotniejszych określeń chrystologicznych i w greckiej wersji sōtēr (zbawiciel) lub sōteria (zbawienie) pojawia się wyłącznie u tego ewangelisty. Kluczowym tekstem jest zaś prosta, ale zarazem głęboka w swej wymowie wypowiedź, która wyraża cały sens Jezusowej misji: „Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło” (19, 10).
Temat zbawienia jest obecny w Ewangelii od początku. Jest podejmowany już w Ewangelii Dzieciństwa. Maryja po zwiastowaniu wygłasza hymn (Magnificat), w którym zbawcą nazywa Boga Izraela (1, 47). Zachariasz natomiast wspomina o „rogu zbawienia” (1, 69), który symbolizuje Mesjasza. Łukasz podkreśla duchowy charakter zbawienia (Żydzi bowiem oczekiwali Mesjasza w sensie politycznym) słowami Zachariasza, który w swoim kantyku mówi „Jego ludowi dasz poznać zbawienie przez odpuszczenie ich grzechów” (1, 71). Zbawienie nie będzie jednak dotyczyło jedynie Żydów, ale również pogan, co ewangelista dopowiada za pośrednictwem Symeona – „moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów” (2, 30-31).
Temat zbawienia jest kontynuowany w dalszych częściach Ewangelii. Tematem szczególnie podkreślanym jest znaczenie Słowa Bożego w zbawieniu człowieka. Jezus ostrzega, że na drodze indywidualnego zbawienia konieczny jest wysiłek ze strony człowieka, aby Dobra Nowina nie była dlań pustosłowiem. Człowiek, który nie będzie czynnie odpowiadał na naukę Jezusa, nie zostanie przez Niego rozpoznany w czasach ostatecznych (13, 24‑27). Innym jawnym zagrożeniem na drodze zbawienia będzie mąciciel w osobie diabła (8, 12).