Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Jezus wędrujący jest typem doskonałego ewangelizatora, typem Kościoła misyjnego.
Eklezjologia
Wspomnieliśmy już o deeschatologizacji u Łukasza, która była konsekwencją opóźniającej się paruzji. W związku z rozwojem Kościoła, którego obecność w historii stała się niezaprzeczalnym faktem, zaczęły się rodzić nowe pytania i problemy, którym ewangelista próbował zaradzić. Pierwszym z nich było pytanie o miejsce Kościoła w czasach ostatecznych oraz jego relację do Jezusa, drugie dotyczyło relacji Kościoła i Izraela, trzecie kierunków rozwoju Kościoła, głównie jego misyjnego charakteru.
Pierwszą z wątpliwości Łukasz rozwiązuje jednym stwierdzeniem „oto bowiem królestwo Boże pośród was jest” (17, 21). Co to oznacza? Oznacza to, że chrześcijanie nie mają żyć jedynie przeszłością, w której Jezus był cieleśnie obecny pośród nich, ani przyszłością, czyli wyczekiwaniem powtórnego przyjścia Chrystusa, ale teraźniejszością, bowiem Mesjasz jest obecny w swoim Kościele i napełnia go Duchem Świętym. Dlatego zadaniem Kościoła jest nieustanne napełnianie Duchem, przede wszystkim przez słuchanie Słowa (zob. 4, 22; 8, 11‑15.21; 11, 28). Ewangelista w scenie wędrówki dwóch uczniów do Emaus (24, 13‑35) daje jasne wskazówki, gdzie można spotkać Jezusa – jest On obecny we wspólnocie uczniów oraz w łamaniu chleba, czyli Eucharystii.
Łukasz poświęca miejsce również rozwikłaniu drugiego problemu, jasno wypowiadając się na temat relacji Kościoła do Izraela. Kościół wedle trzeciego ewangelisty jest historiozbawczą kontynuacją Izraela (za: S. Haręzga, J. Kudasiewicz). Ta kontynuacja znajduje swój szczególny wyraz w Ewangelii Dzieciństwa: w scenie zwiastowania („Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki” Łk 1, 32‑33), w Magnificat (Bóg „Ujął się za sługą swoim, Izraelem” Łk 1, 54), w kantyku Zachariasza (Bóg nawiedził Izraela i zbawienie wzbudził z Dawida, wedle zapowiedzi prorockich - Łk 1, 68‑70), w kantyku Symeona i słowach prorokini Anny (2, 22‑38).
Zatem u Łukasza owa ciągłość między Izraelem a Kościołem ma źródło w wypełnieniu zapowiedzi danych protoplastom Izraela. Dlatego też pierwszymi odbiorcami Dobrej Nowiny byli Żydzi, a dopiero później poganie. Ponieważ spośród Ludu Wybranego nieliczni uwierzyli w wypełnienie Bożych obietnic (13, 23) i to właśnie ci nieliczni stali się podwalinami Kościoła, który ekspandował poza żydowskość. Kościół u Łukasza nie zaczyna się zatem w określonym momencie, Jezus Kościoła nie założył. Kościół narodził się w wyniku wieloetapowego procesu historycznego. W związku z tym dla Kościoła autorytatywny jest nie tylko Nowy Testament, ale również Stary - Ewangelia bowiem rozprzestrzeniała się „począwszy od Jerozolimy” (24, 47), czyli wyszła z Izraela.
Trzecim zagadnieniem, które Łukasz wziął na warsztat jest kierunek rozwoju Kościoła. Ewangelista daje dość klarowną odpowiedź – Kościół musi być wspólnotą nieustannie kroczącą za Jezusem. Kościół „w drodze” przejawia się w Ewangelii na różnorakie sposoby.