Pokarm na życie wieczne

Garść uwag do czytań na uroczystość Bożego Ciała roku A.

Niepokojące, prawda? Czyżby katolicy czy prawosławni zbyt dosłownie zrozumieli wypowiedź Jezusa, a Eucharystia była wyrazem owego nieporozumienia? Wcale nie. Zbliżając się do końca tej mowy (tę część słyszymy już w czytaniu) Jezus mówi jeszcze: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest Moje ciało (wydane) za życie świata”. Czyli karmić się Jezusem znaczy przyjmować Go, wierzyć w Niego. Ale w ostatecznym rozrachunku oznacza to także spożywanie Jego Ciała wydanego za życie świata.

Czyli co? Zauważmy dwie rzeczy, Najpierw to, że  chrześcijanie sprawujący Eucharystię i wierzący, że jest w niej obecny sam Jezus wcale nie są ofiarami nieporozumienia. W dalszej części tej sceny pojawia się zresztą kontrowersja pokazująca, jak trudna dla słuchaczy Jezusa była to nauka, jak bardzo przed takim dosłownym rozumieniem przyjmowania jako pokarmu Ciała Chrystusa Żydzi się wzdrygali. Z drugiej trzeba jednak jasno powiedzieć: karmienie się Jezusem na sens w kontekście wiary. Chleb Eucharystyczny nie jest żadnym magicznym amuletem, który da życie wieczne niezależnie od  tego, czy ktoś przyjmuje Jezusa z wiarą czy nie.

Po tych wyjaśnieniach  możemy już zapoznać się z całym fragmentem mowy Jezusa, który czytany jest w uroczystość Bożego Ciała. Jezus mówi do Żydów.

Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało za życie świata”.

Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: „Jak On może nam dać swoje Ciało na pożywienie?”

Rzekł do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywać Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił, nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a pomarli. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”.

4. Warto zauważyć

  • Powtórzmy: spożywanie Chleba dającego życie wieczne (o czym jest mowa na początku czytania) ma sens w kontekście wiary. Wiary rozumianej jako opowiedzenie się za Jezusem całym sobą, całym życiem. Komunia nie daje życia wiecznego na zasadzie jakiegoś hokus pokus.

Co jeszcze? Wydaje się, że trzeba zauważyć trzy, blisko ze sobą związane, ale warte wyodrębnienia elementy daru, jakim jest dla wierzących w Chrystusa możliwość karmienia się Chlebem z nieba.

  • Spożywanie Ciała Syna Człowieczego (Jezusa Chrystusa) i picie Jego Krwi daje łączność z Chrystusem.
  • Spożywanie Ciała Syna Człowieczego i picie Jego Krwi daje dzięki łączności z Chrystusem życie. Chodzi o życie prawdziwe, życie w Bożej pełni, różne od wegetacji ludzi żyjących z dala od Boga.
  • Spożywanie Ciała Syna Człowieczego (Jezusa Chrystusa) i picie Jego Krwi daje dzięki łączności z Chrystusem życie wieczne; daje nadzieję na wskrzeszenie w dniu ostatecznym.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama