Tęskny psalm 80 (79) Fragmenty tej pieśni są niczym innym, jak lamentacją ludu, który tak wiele stracił z własnej winy, a był tak bardzo obdarowany przez Boga.
A Bóg jakby cofnął się i ukrył. Niech ludzie robią swoje. Wolność darowaną człowiekowi Stwórca uszanował bardziej, niż sami ludzie ją cenią. Aż przyszedł moment, gdy człowiek zaczął wołać, błagać, lamentować: „Powróć, Boże, wejrzyj z nieba, nawiedź swoją winnicę!”.
Jest to wołanie człowieka, który ziemię chciał urządzać po swojemu, aż okazało się, że zrujnował siebie i świat, sumienie swoje i to, co nazywamy „sumieniem zbiorowym”.
Z wersetów tego psalmu trzeba przypomnieć i te: „Dlaczego jej mury zburzyłeś, tak że zrywa jej grona każdy przechodzący drogą, że niszczy ją dzik leśny, a polne zwierzęta obgryzają?”. Czy to więc Bóg jest przyczyną tych nieszczęść?
Bynajmniej. Autor pieśni i śpiewający ją ludzie rozumieją, że przyczyną jest ich postępowanie. To oni, sprzeniewierzając się prawu Bożemu, zniszczyli mur chroniący ich przed złem i nieszczęściami.
Pieśń sprzed wieków, a tak aktualna w naszej sytuacji. Czas nie tylko tę pieśń śpiewać, ale się zobowiązać: „Już więcej nie odwrócimy się od Ciebie!”.