Nie zaszczyty, a służba

Garść uwag do czytań na XXIX niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.

Niby proste. Ale uporządkujmy.

  • Bóg wystawia swojego Sługę na ciężką próbę: miażdży Go cierpieniem.
     
  • Oczekuje od Sługi, że dobrowolnie przyjmie to cierpienie: „jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy” zawiera założenie, że Sługa ma wybór.
     
  • Przez to przyjęcie cierpienia spełnią się plany Boże: Sługa ma cierpieć za innych, a to da „wielu” usprawiedliwienie.
     
  • Za przyjęcie cierpienia, za spełnienie tych planów, czeka Sługę nagroda.

Chrześcijanie tekst odnoszą do Jezusa. A gdyby odnieść to proroctwo do każdego „sługi Boga”, do każdego chrześcijanina? Oczywiście nic nie zastąpi zbawczej ofiary Jezusa Chrystusa, ale jeśli chrześcijanie powołani są, by sprostać próbie ziemskich niedogodności, dobrowolnie przyjąć cierpienie, przez co będę mogli przyczynić się do zbawienia świata, i za co otrzymają od Boga jakąś nagrodę?

Takie odczytywanie tego proroctwa nie ma oczywiście uzasadnienia w Księdze Izajasza. Jednak gdy czytać to proroctwo w kontekście nauczania Jezusa widać, że wymagania, jakie stawia swoim uczniom niewiele się różnią od tych, jakie Bóg postawił swojemu Słudze.

A następujący po czytaniu psalm jest pieśnią ufności wobec Boga. „Słowo Pana jest prawe, a każde Jego dzieło godne zaufania. On miłuje prawo i sprawiedliwość, ziemia jest pełna Jego łaski”. Czyli Bóg wie co robi. Także wtedy, gdy zbawia ludzi nie swoją potęgą, ale pokornym przyjęciem cierpienia...

2. Kontekst drugiego czytania Hbr 4,14-16

Drugie czytanie tej niedzieli to kolejny fragment czytanego już od paru niedziel Listu do Hebrajczyków. Słyszymy w nim, że autor listu nazywa Jezusa Arcykapłanem. Dlaczego?

Arcykapłan, kapłan, jest pośrednikiem między Bogiem a ludźmi. Autor listu pokazuje, że Jezus jest lepszym pośrednikiem między Bogiem a ludźmi, niż wszyscy inni pośrednicy. Wcześniej pisał, że jest większy niż Mojżesz, wielki pośrednik między Bogiem a Izraelem. Za chwilę pokaże, że arcykapłaństwo (czyli pośredniczenie między Bogiem a ludźmi)  jest doskonalsze niż arcykapłaństwo kultu Starego Izraela. Wydaje mi się jednak, że dla lepszego zrozumienia wywodu autora listu warto nie tylko uzmysłowić sobie rolę kapłanów w relacjach między Bogiem a ludźmi. Cofnijmy się dwa rozdziały wstecz, gdzie napisano:

Nie aniołom bowiem poddał przyszły świat, o którym mówimy (...) Teraz wszakże nie widzimy jeszcze, aby wszystko było Mu poddane. Widzimy natomiast Jezusa, który mało od aniołów był pomniejszony, chwałą i czcią ukoronowanego za cierpienia śmierci, iż z łaski Bożej za wszystkich zaznał śmierci.  Przystało bowiem Temu, dla którego wszystko i przez którego wszystko, który wielu synów do chwały doprowadza, aby przewodnika ich zbawienia udoskonalił przez cierpienie. Tak bowiem Ten, który uświęca, jak ci, którzy mają być uświęceni, z jednego [są] wszyscy.

I teraz tekst czytania:

Mając arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę w stosownej chwili.

Wszystko jasne, prawda? Chrześcijanie nie powinni się dziwić, że na tym świecie doznają różnorakich ucisków. Nasz Zbawiciel też cierpiał. Doznał, z wyjątkiem grzechu, całego trudu człowieczeństwa. Rozumie nasze słabości, ograniczenia, bo doświadczył ich na własnej skórze. Rozumie też nienawiść, z jaką spotykają się Jego wyznawcy, bo sam jej doświadczył. Dlatego chrześcijanie trwając mocno w wierze, może z ufnością do Niego się zbliżać. Dzięki temu, w stosownej chwili otrzymają Boże miłosierdzie i jego łaskę...

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama