1. Działalność Apollosa

Tradycyjnie już - od I Niedzieli Adwentu zapraszamy do aktywnego udziału w kolejnej edycji Szkoły Słowa Bożego, którą prowadzi ks. Jan Kochel. Zachęcamy do dzielenia się swoimi rozważaniami, modlitwami i "dobrymi nowinami", które można przysyłać na adres redakcji.

W dzieło ewangelizacji włączają się przedstawiciele różnych środowisk i grup społecznych. W trzeciej podróży misyjnej Apostoł Paweł jeszcze bardziej rozszerza krąg swoich współpracowników. Niektórzy działają z bezpośredniego mandatu Apostoła, inni znają „drogę Pana” z przekazu innych wędrownych nauczycieli i charyzmatyków (Dz 18,25). Jednym z nich jest Apollos, którego w następujący sposób przedstawił autor Dziejów Apostolskich: Do Efezu przybył Apollos, pewien Żyd pochodzący z Aleksandrii. Był on człowiekiem wykształconym i biegłym w Pismach. Znał również drogę Pana. Przemawiał z wielkim zapałem i wiernie przekazywał naukę o Jezusie, chociaż znał tylko chrzest Jana (Dz 18,24n). Kerygmat misyjny Apollosa miał swój dynamizm, ale pod względem treści nie był kompletny (pełny). On sam potrzebował dalszej formacji oraz pogłębionej katechezy o tajemnicy Chrystusa. Takiej formacji podjęli się – zapewne z mandatu Pawła – dwoje kwalifikowani katechiści Pryscylla i Akwila, którzy „zaprosili [go] do siebie i dokładnie objaśnili mu drogę Bożą” (Dz 18,26; por. Łk 1,4).

CZYTAJ!
Dz 18,23-28; Łk 1,1-4

Wielu usiłowało już opisać o wydarzeniach, które wśród nas się dokonały, zgodnie z tym, jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem też i ja zbadać wszystko od początku i po kolei opisać ci, dostojny Teofilu, abyś przekonał się o prawdziwości otrzymanego pouczenia.

Dodaj :. odnalezione przez ciebie teksty paralelne do rozważanego fragmentu Ewangelii.


ROZWAŻ!

Efez był uważany wówczas – obok Aleksandrii – za jedno z najpiękniejszych miast imperium, był też religijnym, politycznym i handlowym centrum mieszanej ludności Bliskiego Wschodu. Obydwa miasta utrzymywały żywe kontakty i wszechstronną wymianę, zwłaszcza religijną i społeczno-kulturalną. Stąd też przybycie tam Apollosa nie było czymś nadzwyczajnym. Jego imię greckie, skrót od Apollonios, oznaczał człowieka „należącego do [boga] Apollona”. Był zaś Żydem aleksandryjskim, człowiekiem wszechstronnie wykształconym, uczonym w Prawie. Nie znamy szczegółów jego poznania „drogi Pańskiej”. Musiał jednak stosunkowo wcześnie zetknąć się z wyznawcami Chrystusa, chociaż stało się to zapewne za pośrednictwem uczniów Jana Chrzciciela, zwanych joannitami (por. Dz 13,24; 18,24n; 19,3n; 1 Kor 1,12).
Zwolnicy Chrzciciela „głosili [wciąż] chrzest nawrócenia”, czyli chrzest pokuty przypominający rytualne obmycia żydowskie, przygotowujące przyjście zapowiadanego Mesjasza (por. Ml 3,1-2; Łk 1,76). Paweł zapoznał się z tradycją joannitów w Efezie, tam poznał różnice pomiędzy chrztem janowym z wody, a chrztem chrześcijańskim w Duchu Świętym (Dz 19,3-6). W komentarzu Biblii jerozolimskiej mowa jest też o tym, że „w odpowiedzi uczniów [zwolenników Jana] odnalezionych przez Pawła nie chodzi o to, że nie wiedzą o istnieniu Ducha Świętego – mając choćby najmniejszą znajomość ST – lecz o to, że nie doświadczyli [jeszcze] Jego wylania, spełnienia się obietnic mesjańskich (por. Dz 2,17-18.33)” (BJ, s. 1546).
Gorliwy Apollos potrzebował nowego doświadczenia, które stało się już udziałem pogan w Cezarei w domu rzymskiego setnika Korneliusza (Dz 10,44-48). Potrzebował też pogłębionej świadomości pneumatologicznej, stąd dokładna katecheza w domu Akwili i Pryscylli. Zwrot Łukasza „wzięli do siebie” i „wyłożyli mu dokładanie [drogę Bożą]” (Dz 18,26) zwraca uwagę na uporządkowane i organiczne pouczenie, które ten sam autor wcześniej określa jako katechein, czyli nauczanie zmierzające do poznania prawdziwego, niezawodnego i dokładnego (Łk 1,4).
Warto podkreślić stałą gotowość Apollosa, człowieka wykształconego i znającego Pisma, do dalszej edukacji, i to ze strony małżonków chrześcijańskich, zapewne nie szczycących się takim uniwersalnym przygotowaniem, jak ich uczeń. Pokora i otwartość Apollosa zaowocowały jego dalszą gorliwą posługą i specjalną misją w postaci listu polecającego: „A kiedy chciał wyruszyć do Achai, bracia napisali list do uczniów z poleceniem, aby go przyjęli. Gdy przybył, pomagał bardzo za łaską [Bożą] tym, co uwierzyli. Dzielnie uchylał twierdzenia Żydów, wykazując publicznie na podstawie Pism, że Jezus jest Mesjaszem” (Dz 18,26-28). Użyteczne okazały się jego wcześniejsze przygotowanie i wiedza. Nauczał z wielkim oddaniem w Koryncie, wchodząc w dziedzictwo tak wielkich głosicieli, jak Kefas (Piotr) czy Paweł (por. 1 Kor 1,12; 3,4-6.22; 4,6).
Apostoł Narodów stale czuł się odpowiedzialny za swego współpracownika; interesował się jego posługą, gdyż znał jego niełatwy charakter i wielkie pragnienie sławy. Często prosił przełożonych wspólnot o troskliwą opiekę nad nim i cierpliwość wobec niego (por. 1 Kor 16,12; Tt 3,13). Misja katechetyczna domaga się osobowości na miarę Apollosa, domaga się ludzi kompetentnych i przygotowanych, ale również pełnych pokory i świadomości na wzór Mistrza z Nazaretu, który wyznał: „Moja nauka nie jest moja, lecz Tego, który Mnie posłał” (J 7,16; por. Ct 6). Dobry nauczyciel i wychowawca w wierze musi mieć również świadomość, że „jeden sieje, a drugi zbiera. Ja was wysłałem, abyście żęli to, nad czym wy się nie natrudziliście. Inni się natrudzili, a wy w ich trud weszliście” (J 4,38). Ciągłość i kontynuacja misji głoszenia Dobrej Nowiny jest więc siłą żywotną ewangelizacji w świecie.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama