Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Czytając Księgę Rodzaju w przyjętej powszechnie redakcji, widzimy dwa opisy (dwie koncepcje Upadku) człowieka, co jest bez sensu
Odpowiedź:
Tzn. Agnosiewicz widzi, więc owo jest dyskusyjne. Wyżej już odnosiłem się do tych niezgodnych opisów, które on widzi, które okazały się jedynie jako interpretacjami, stąd nie będę się tu powtarzał.
biorąc pod uwagę mitologiczny sens tego wątku (należało dać wytłumaczenie, dlaczego Bóg nie żyje z człowiekiem w takich dobrych stosunkach, jak po stworzeniu, dlaczego każe mu cierpieć, dlaczego nie dał mu dłuższego życia, etc.).
Odpowiedź:
I niby dopiero domniemany „drugi autor” tych rzekomo „połączonych” opowiadań musiał na to wpaść, pierwszy zaś nadal żył w sielance raju Eden? Bo tak wynika z wcześniejszych wywodów Agnosiewicza, gdzie twierdzi on, iż Kainici i „inne afery” to tylko dodatek jakiegoś innego autora. Czy dopiero ktoś inny musiał wpaść na to, żeby to wszystko objaśnić i nie mógł zrobić tego jeden autor? Dobrze widać w tym miejscu, jak naciągane są wywody Agnosiewicza i jak sztuczne jego wnioski.
Pierwszy to ten baśniowy, zły, głupi i okrutny, z jabłkiem i wężem, eksploatowany do granic rozsądku na przestrzeni dziejów judeochrześcijaństwa. Drugi to upadek ludzkości za czasów Noego.
Odpowiedź:
Ciekawe, gdzie Agnosiewicz widzi jabłko w tekście o Adamie i Ewie z Księgi Rodzaju?
Tutaj kara dla ludzkości może mieć większy sens, gdyż zła okazał się nie reprezentant ludzkości (Adam), lecz ona cała.
Dalsza część ST również potwierdza odrębność tej opowieści. Mamy oto opis potopu w którym ginie cała zła ludzkość oprócz Noego i jego rodziny. Musiał również zginąć i ród Kaina. Okazuje się jednak, że w dalszej części Pisma ów ród jednak istnieje (zob. np. w Księdze Sędziów 4, 11 oraz Księdze Liczb 24, 21n; BT).
Odpowiedź:
Pismo nie mówi, że są to potomkowie tego samego Kaina, o którym czytamy w Rdz 4. Tożsamość imion o niczym nie świadczy, skoro jedno imię może nosić wielu ludzi, zwłaszcza w Piśmie.
Przeczytaj jak brzmi Księga Rodzaju bez dodanych historii - staje się opisem sensownym i niesprzecznym.
Odpowiedź:
Raczej: wolnym od sprzeczności, jakie potworzył sobie Agnosiewicz, i opisem zgodnym z jego teoriami.
Spróbuj ocenić, czy czegoś tam brakuje, czy jest to obraz niezupełny i nielogiczny?
Odpowiedź:
Jest pełny i logiczny.
Później jednak wśród Żydów słusznie górę wziął obraz Elohisty. Nie znajdziemy najmniejszej wzmianki o rzekomym grzechu pierworodnym człowieka w dalszej części Biblii (u Proroków, w Psalmach, w księgach historycznych, a nawet w Ewangeliach). Wizja Jehowisty zaczęła się rozwijać znacznie później,
Odpowiedź:
Znacznie później niż Ewangelie? Jak to możliwe, skoro nawet cytowany na początku tekstu przez Agnosiewicza liberalny de Rosa mówi, że wizja ta powstała najpóźniej 500 lat przed Chrystusem? Jak widać, dla Agnosiwicza nie ma znaczenia nawet to, co on pisze wcześniej w tym samym tekście. Aby uderzyć w jakiś przekaz biblijny, jest w stanie wywrócić wszystko do góry nogami, włącznie z argumentacją przytaczanych przez siebie krytyków. W rzeczywistości jest jednak tak, że nawet ci, którzy nie negują istnienia redaktora jahwisty, datują jego działalność na nie później niż aż około 1000 lat przed Chrystusem[11].
a św. Paweł 'zbudował na tej baśni ludowej całą teorię o odkupieniu ludzkości przez Jezusa Chrystusa' (Reinach). Tak musiało się stać, aby haniebna śmierć rzekomego Mesjasza mogła znaleźć sensowne wytłumaczenie. Wróćmy jednak jeszcze na chwilkę do rajskiego ogrodu. Jest tam jeszcze jedna budząca poważne wątpliwości kwestia: mamy Adama, który nie rozróżnia dobrego od złego, gdyż Bóg go oślepił (dygresja: zawsze trapi mnie dylemat: cóż ma oznaczać chrześcijańskie hasło: Bóg jest światłością, Bóg otworzył mi oczy, itp) i ten sam Bóg grozi mu: jak zjesz owoc to 'umrzesz śmiercią'. Jak ten oszołomiony otaczającym go nieznanym światem człowiek, który raczej nie zdawał sobie jeszcze dokładnie sprawy z faktu swego jestestwa, nie za bardzo wiedział co się dzieje itd, jak mógł pojąć sens śmierci? Jak mógł pojąć śmierć, skoro jeszcze życia nie zrozumiał ?…
Odpowiedź:
Tutaj rozumowanie Agnosiewicza jest oparte na zwykłym nieporozumieniu. Jeśli on sam twierdzi, że Bóg spowodował u Adama („oślepił go”) brak pojmowania tylko kwestii dobra i zła, to nie wiem, czemu twierdzi on dalej, że Adam miał nie rozumieć tego, co to jest śmierć. Za grosz logiki nie ma w tym rozumowaniu.
Jan Lewandowski
--------------------------------------------------------------------------------
P R Z Y P I S Y :
[1] Por. M. Agnosiewicz, Genesis, czyli stworzenie :.
[2] Zachowano oryginalny kształt wypowiedzi M. Agnosiewicza (przyp. redakcji).
[3] Por. J. Synowiec, Pięcioksiąg, Kraków 2000, s. 95-96, który referuje te najnowsze tendencje w biblistyce.
[4] Por. T. Brzegowy, Najnowsze teorie na temat powstania Pięcioksięgu – próba oceny, „Collectanea Theologica” 72 (2002) nr 1, s. 29.
[5] S. Wypych, Wprowadzenie w myśl i wezwanie ksiąg biblijnych, t. I: Pięcioksiąg, Warszawa 1987, s. 39.
[6] Por. też: Encyklopedia biblijna, Warszawa 1999, s. 13.
[7] Por. J. Synowiec, Na początku, Warszawa 1987, s. 127, 155.
[8] Por. T. Brzegowy, Pięcioksiąg Mojżesza, Tarnów 1997, s. 133, gdzie można znaleźć jeszcze więcej uwag na temat prób określenia etymologii słowa ‘adam.
[9] Por. tamże.
[10] Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, I, 1, 2.
[11] Por. J. Synowiec, Na początku, dz. cyt., s. 30 i 43.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |