Zapytam się wprost: „Czytasz Pismo Święte?” Jeśli tak, to wiesz dobrze, że wiele tam odpowiedzi (takich bezpośrednich i niekoniecznie) na nasze różne życiowe pytania. Ostatnio jednak, zamiast szukać odpowiedzi, postanowiłem zerknąć do Biblii w poszukiwaniu pytań i wiecie co?! Warto było!
Pytanie trzecie – NADZIEJA
Czy wiesz, jakie pytanie otwiera Nowy Testament?! Dla mnie większym zaskoczeniem od pytania staje się to, kto je zadaje! Otwórz Ewangelię wg św. Mateusza, rozdział pierwszy, wers drugi: „Pytali oni:
Jeśli ktoś myśli, że przesłanie mędrców wypełniło już swoją misję, myli się. Patrząc na Kościół, jako na rzeczywistość wielokulturową możemy być pełni nadziei – faktycznie Jezus jednoczy w swym Ciele „ludy i narody”. Warto jednak zadać sobie jeszcze pytanie, czy moja obecność w Kościele przyczynia się do budowania jeszcze większej jedności, komunii i głoszenia orędzia pokoju?! Może jest to już dla mnie tak oczywiste, że nie czuję się w obowiązku do kontynuowania dzieła, które Jezus rozpoczął i powierzył swojemu Kościołowi? Budowanie jedności, komunii i głoszenie orędzia pokoju powinno jednak rozpocząć się nie wyjazdem na misje, a spojrzeniem wokół siebie – w swoje serce, swoją rodzinę i parafię. Bo nawet podstawowa logiczna prawda mówi, że aby coś podzielić, trzeba to najpierw posiadać…
Pytanie czwarte – SPEŁNIENIE
Pytanie zamykające Nowy Testament odnajdziemy w Księdze Apokalipsy św. Jana, w rozdziale 18, wersie 18: „[…] i wołali:
Apokaliptyczna wizja Bożego zwycięstwa budzi radość! Tu już nikt nie pyta: „Czy Bóg rzeczywiście powiedział…?” albo „Jakiż z tego pożytek, że służyliśmy Panu?”. W ostatnich dniach nie będzie już na to miejsca i czasu… Baranek – ostateczny zwycięzca, a z nim ci, których imiona zapisane są w „Księdze Życia”. Tak, jak Księga Apokalipsy „zamyka” dzieje zbawienia po tysiącach stronnic upadków i powrotów umiłowanych synów do Ojca, tak czwarte i ostatnie pytanie Pisma Świętego „zamyka” i odpowiada na wszystkie inne pytania świata. Po tym pytaniu będzie jednak jeszcze jedno pytanie-zdumienie tych, którzy zobaczą już nie Babilon, a Nowe Jeruzalem… I oni zakrzykną, ale już nie z przerażenia, ale z zachwytu: „Które miasto podobne do tego wielkiego miasta?”.
Od początku do końca…
Spoglądając na cztery pytania Pisma Świętego otwierające i zamykające oba Testamenty, można bez trudu dostrzec logikę, która nie jest żadną tajemnicą, a wręcz przeciwnie – zawarta jest w całym Bożym objawieniu. Ta logika dotyczy historii zbawienia, w którą również wpisuje się i moje życie, moja relacja z Bogiem. Czy droga mojego wzrastania w wierze bardzo różni się od drogi, którą ukazują cztery biblijne pytania?! Pokusa – grzech – nadzieja i poszukiwanie przebaczenia – Boże zwycięstwo… To nie tylko historia świata, której zakończenie już znamy dzięki proroctwu Apokalipsy, ale to także moja mała historia, która toczy się każdego dnia.
Cztery pytania, które przed chwilą wyłowiliśmy z Pisma Świętego niosą ze sobą przesłanie nadziei, że w wielkiej walce sił Światła i Ciemności, która jest udziałem całego świata, jak również mojego serca, Babilon w końcu spłonie i upadnie, a Bóg będzie Królem na wieki. W czterech biblijnych pytaniach kryje się odpowiedź na pytanie, które zadają ci, którzy widzą w świecie zwycięstwo Złego: „Jak to możliwe, że Dobro zwycięży?!” Ależ tak! Babilon spłonie i wszyscy ujrzą chwałę Tego, który przyjdzie i da odpowiedź na wszystkie pytania ludzkości…
„Oto wkrótce przyjdę i przyniosę ze sobą nagrodę. Odpłacę nią każdemu zgodnie z jego czynami. Ja jestem Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec.” (Ap 22,12-13)
„Amen. Przyjdź, Panie Jezu!” (Ap 22,20)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |