Wielu ludzi odczuwa dzisiaj potężny głód głębszego doświadczenia Boga w modlitwie. Nie zadowalają nas już tylko „modlitwy słowne”, chcemy wejść w bardziej osobową więź z Bogiem.
Przemienienie
Moc Bożego słowa może spowodować w nas całkowitą przemianę. Gdy będziemy się karmić u stołu słowa Bożego, odkryjemy zachodzące w nas zmiany. Wyraźnie zmieni się nasz sposób myślenia, postawy, relacje z innymi ludźmi. Możemy nawet nie zauważać tej przemiany, ale słowo Boże jest mocne i skuteczne.
Codziennie spożywamy posiłki, aby podtrzymać nasze życie fizyczne. Po jedzeniu nie analizujemy tego, co dalej dzieje się w naszym organizmie. A przecież, niezależnie od naszej świadomości, pokarm jest trawiony i dostarczany do wszystkich komórek naszego ciała, co daje nam zdrowie i energię.
Podobnie modlitwa Pismem Świętym odżywia nas duchowo. Św. Paweł bardzo stanowczo radzi nam „odnawiać się duchem w naszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego” (Ef 4,23-24) i: „To dążenie niech was ożywia; ono też było w Jezusie Chrystusie” (Flp 2,5), a także: „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rz 12,2).
Chrześcijanin, który chce iść za Chrystusem, który chce przeżywać pokój i radość w osobowej więzi z Nim, musi przychodzić często, nawet codziennie, do stołu słowa Pańskiego, aby nasycać się i przekształcać w nowego człowieka. Nigdzie nie możemy odkryć myśli Chrystusa jaśniej, niż w Jego własnym słowie.
Tak jak jedzenie przyjmujemy kilka razy dziennie zamiast jeść jeden wielki posiłek raz na kilka dni, tak samo musimy codziennie słuchać, co Bóg chce powiedzieć przez swoje słowo. „Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście o cokolwiek chcecie, a to się wam spełni” (J 15,7).
Oczyszczenie
Podczas modlitwy z Pismem Świętym dokonuje się w nas oczyszczająca przemiana. Rozważanie słowa Bożego pozwala nam dostrzec rozbieżność między postawą Chrystusa a naszą i pokazuje, jak wiele jeszcze musi się zmienić w naszym sposobie myślenia, jeżeli chcemy się zbliżyć do myśli Chrystusa, do widzenia rzeczywistości Jego oczami.
Jeśli byliśmy egocentryczni i krótkowzroczni w naszym patrzeniu, to w miarę jak przemienia nas słowo Boże, nasz egocentryzm zaczyna zanikać i wizja nas samych przechodzi w kosmiczną wizję Chrystusa.
Jeżeli modlimy się wiernie każdego dnia, przemiana staje się podskórnym nurtem naszego istnienia. Jezus zwrócił uwagę na tę przemianę, kiedy powiedział apostołom: „Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was” (J 15, 3).
List do Hebrajczyków w bardzo ostrych sformułowaniach mówi nam o tym, jak skuteczne w naszej formacji może być działanie słowa Bożego: „Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami tego, któremu musimy zdać rachunek” (Hbr 4,12-14).
Codzienna modlitwa z Pismem Świętym jest skutecznym sposobem przyzwalania Duchowi Świętemu na przemienianie nas w osoby promieniejące i odbijające światło Chrystusa. Za św. Pawłem możemy powiedzieć: „Teraz zaś już nie ja żyje, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20).
Pismo Święte i Eucharystia
Zmartwychwstały, uwielbiony Jezus jest obecny wśród nas w różny sposób. Jest nie tylko obecny w Piśmie Świętym, ale jest też prawdziwym Słowem Bożym. Jego niezwykła obecność w słowie jest tajemnicą przerastającą nasze racjonalne myślenie.
Możemy porównać Pismo Święte do sakramentu eucharystii, bo ono zawiera nie tylko słowo Jezusa, ale Jego faktyczną obecność. Kiedy przyjmujemy Go w codziennej komunii św., On żywi nas i umacnia, daje nam życie duchowe i energię potrzebną do spełniania codziennych obowiązków. Więcej, Jego obecność w nas i z nami daje nam pewność, że nie idziemy sami po drodze życia, ale że On jest naszym stałym współtowarzyszem. Po prostu za każdym razem, gdy przyjmujemy Go na uczcie eucharystycznej, dzieli z nami na nowo swoje Boże życie.
Kiedy modlimy się codziennie z Pismem Świętym, sam Jezus przychodzi, aby odnowić i zrealizować swoją obecność w nas. Codzienna modlitwa, podobnie jak komunia św., przynosi nam nowe życie, nową nadzieję i zachętę. U stołu słowa karmimy się głębszym, pełniejszym życiem.
Bóg zaprasza nas na ucztę swego słowa: „Nakłońcie wasze ucho i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie Mnie, a dusza wasza żyć będzie (...) słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa” (Iz 55, 3-11).
Kościół wspaniale połączył te dwa źródła duchowego wzrostu w liturgii słowa i liturgii eucharystii w najświętszej ofierze mszy św. Każdego dnia żywimy się Jego słowem i karmimy Jego sakramentalną obecnością. Taka jest Boża opatrzność!
Jezus modlił się
Jezus uczył nas słowem i przykładem, jak mamy się modlić. Nasz Pan wstawał wczesnym rankiem, aby mieć czas na modlitwę: „Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił” (Mk 1,35). Modlił się również nocą: „W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i cala noc spędził na modlitwie do Boga” (Łk 6,12).
Jezus modlił się przed wszystkimi ważnymi decyzjami i wydarzeniami swojego życia: przed wyborem Dwunastu i w Ogrodzie Getsemani przed swoją gorzką męką i śmiercią.
Uwielbienie Boga jest najwyższą, a najrzadziej przez chrześcijan używaną, formą modlitwy. Sam Jezus uczył nas znaczenia uwielbienia Boga, kiedy się modlił: „W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” (Łk 10,21).
W swoim nauczaniu nasz Pan często posługiwał się Pismem Świętym. Cytował proroków na potwierdzenie swojej misji. Wielokrotnie wyjaśniał, że to, co czyni, czyni po to, aby się wypełniło Pismo: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli” (Łk 4,21).
Jezus również modlił się słowami Pisma. Po Ostatniej Wieczerzy śpiewał psalmy paschalne: „Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej” (Mt 26,30). Jeszcze na krzyżu Jezus modlił się słowami Psalmu 31, kiedy mówił: ... „Ojcze, w twoje ręce powierzam ducha mojego” (Łk 23,46) i Psalmu 22, gdy błagał: „Pragnę” (J 19,28).
Razem z uczniami prośmy: „Panie, naucz nas modlić się” (Łk 11,1).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |