Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.
Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004
II CZYTANIE
Skoro jednak głosi się, że Mesjasz został wskrzeszony z martwych, to jak niektórzy z was mogą mówić, że nie ma niczego takiego jak zmartwychwstanie?
Bo jeśli umarli nie są wskrzeszani, to i Mesjasz nie został wskrzeszony; a jeśli Mesjasz nie został wskrzeszony, to wasza ufność jest bezużyteczna i wciąż jesteście w swoich grzechach. A jeśli tak jest, to zgubieni są i ci, którzy umarli w jedności z Mesjaszem.
Bo jeśli tylko w związku z tym życiem złożyliśmy ufność w Mesjaszu, to bardziej niż ktokolwiek jesteśmy pożałowania godni.
Tymczasem faktem jest, że Mesjasz został wskrzeszony z martwych, pierwociny tych, którzy umarli.
(1 Kor 15,12.16-20)
12-19 Są w świecie chrześcijańskim teolodzy - przychodzi mi tu na myśl Rudolf Bultmann, z którym wiąże się pojęcie "odmitologizowanie" - usiłujący stworzyć taką wiarę nowotestamentową, która nie uznaje zmartwychwstania Jeszui za fakt historyczny, lecz uważa je za "prawdziwe w sposób subiektywny", cokolwiek to oznacza - być może "prawdziwe w ramach mojej własnej wiary, tak że mogę postępować tak, jak gdyby rzeczywiście było ono faktem, pomimo że się nie zdarzyło". Takie podejście wynikło z próby odpowiedzi na krytykę ze strony XIX- i XX-wiecznego naiwnego empiryzmu (czy raczej z wielkodusznego uznania zadanej sobie przez niego klęski przy jednoczesnej próbie ocalenia choć odrobiny Ewangelii), trudno jednak wyobrazić sobie pogodzenie takiej próby zwodzenia samego siebie z przejrzystymi twierdzeniami i logiką tych wersetów. Obalenie tezy, że Sza'ulowe doświadczenie na drodze do Damaszku było jedynie zlepkiem zbiegów okoliczności i złudzeń - zob. Dz 26,13-18K
19 Choć Ewangelia niesie pewne korzyści w życiu doczesnym (Mk 10,30a; 1 Tym 4,8), to jednak gdyby nie było zmartwychwstania, głupotą byłaby rezygnacja ze wszystkiego na tym świecie z myślą o zyskaniu Mesjasza (Łk 9,23-25; Flp 3,8) i otrzymaniu nagród w 'olam haba (4,4; 9,25; Mk 10,30b).
20 Sza'ul pisał ten list prawdopodobnie pomiędzy Pesach (5,6-8) a Szawu'ot (16,8), w czasie, gdy do Świątyni przynosi się pierwociny zbiorów (Kapłańska 23,9-15). Ponieważ wiemy, że Sza'ul dostrzega w wydarzeniach i przepisach zapisanych w Tanach symbole, przykłady i ostrzeżenia wskazujące ku późniejszym dziełom Bożym w historii (9,9-10; 10,1-11; Ga 4,21-5,1), nic dziwnego, że w zmartwychwstaniu Jeszui widzi pierwociny nadchodzącego większego żniwa (w. 23; J 14,3.19b-20; Rz 8,29).
EWANGELIA
I zszedł wraz z nimi, i zatrzymał się na równinie. Był tam ogromny tłum Jego talmidim wraz z wielkimi rzeszami ludzi z całej J'hudy, Jeruszalaim i wybrzeża w okolicach Coru i Cidonu. Przybyli, aby Go usłyszeć i uzyskać uzdrowienie z chorób.
Spojrzał na swych talmidim i rzekł:
"Jakże błogosławieni jesteście wy, ubodzy!
Bo wasze jest Królestwo Boże.
A jakże błogosławieni jesteście wy, którzy teraz płaczecie!
Bo będziecie się śmiać.
Jakże błogosławieni jesteście, ilekroć ludzie was nienawidzą i odrzucają, i lżą was, i potępiają jak przestępców z powodu Syna Człowieczego. Cieszcie się, gdy tak się dzieje, tak, tańczcie z radości! Bo wasza nagroda w niebie jest wielka. Bo tak właśnie ich ojcowie traktowali proroków.
Lecz biada wam, którzy jesteście bogaci,
bo dostaliście już całe swoje pocieszenie!
Biada wam, którzy jesteście dziś syci,
bo będziecie łaknąć!
Biada wam, którzy się dziś śmiejecie,
bo będziecie zawodzić i płakać!
Biada wam, kiedy ludzie dobrze o was mówią, bo tak właśnie ich ojcowie traktowali fałszywych proroków!"
(Łk 6,17.20-26)
20-49 Wersety te noszą nazwę "Kazanie na Równinie" (por. w. 17). Porównanie z Kazaniem na Górze (Mt 5,3-7,29) skłoniło krytyków do przypuszczenia, że albo Mattitjahu, albo też Łukasz nie jest wiarygodny, poczynając od rozbieżności co do miejsca akcji tego, co zdaniem krytyków musiało być tą samą przemową. Z drugiej zaś strony, nadgorliwi zwolennicy jednolitości - również zakładając, że Jeszua wygłosił jedną tego typu przemowę - sugerują np. że "równina" Łukasza była zlokalizowana na "górze" u Mattitjahu (Mt 5,1). Bardziej prawdopodobne wyjaśnienie, biorąc pod uwagę zwyczaje powszechne wśród mówców, jest takie, że Jeszua głosił tę samą naukę wielokrotnie, tyle że różniła się ona długością, akcentami, przykładami, zależnie od potrzeb słuchaczy. Łukasz relacjonuje jeden taki wypadek, a Mattitjahu inny. Komentarze na temat treści tego kazania - zob. Mt 5,3-7,29KK.
------------------------------------
Cidon - Sydon
Cor - Tyr
Jeruszalaim - Jerozolima, Jeruzalem
Jeszua - Jezus, Jozue
J'huda - Juda, Judasz, Judea
talmidim - uczniowie
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |