Coraz więcej osób bierze do ręki Pismo Święte. Często jednak ci ludzie są bezradni, gubią się, skarżą się na niezrozumiałe lub gorszące opisy biblijne, zniechęcają się…
Stąd tak ważna jest pomoc tym ludziom najlepszej woli i nie najlepszego przygotowania do lektury biblijnej. Taką pomocą może służyć nieduża książka Stanisławy Grabskiej pt. Symbole i idee biblijne w naszym życiu. Autorka, która studiowała biblistykę w Polsce (KUL) i w Belgii (Louvain), wieloletnia prezes warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej, była pierwszą w Polsce doktor teologii w spódnicy. A zna się na Biblii świetnie, poznała także najnowszą biblistykę naukową – i jest wspaniałą popularyzatorką. Widać to także w tej polecanej przeze mnie pozycji.
Uderzające w tej książce jest to, jak bardzo autorka wiąże swoje przybliżanie nam Biblii z odnoszeniem jej orędzia do współczesności, także polskiej. Pisze na przykład celnie: „Dzisiaj spotykamy się u wielu chrześcijan z dowartościowywaniem Polski i naszej, dość nieraz powierzchownej, religijności, przeciwstawiając ją Zachodowi Europy i przypisując naszemu narodowi rolę szczególnie apostolską wobec Zachodu. Są to tęsknoty i tendencje bardzo niebezpieczne dla samej wiary i jej pogłębienia, dla poczucia, że sami potrzebujemy nawrócenia i odnowy. Uniemożliwia to też korzystanie z dorobku duchowego innych narodów w procesie odnowy naszego również Kościoła i społeczeństwa”.
Pisząc o Antychryście i o dowolnym wpisywaniu „na listę sług Antychrysta” swoich „przeciwników politycznych”, dodaje, że „źle jest wypatrywać wciąż Antychrysta, bo go widzimy tam, gdzie go nie ma, zamiast zwalczać zło i głupotę tam, gdzie się ewidentnie objawia, a przede wszystkim samemu proponować dobro”. Pisze więc o „symbolach i ideach biblijnych”, ale „w naszym życiu”. Sięga też do pism współczesnych, także do Soboru, encyklik, Jana Pawła II, nowej teologii. Jakież bogactwo w tych 26 krótkich rozdziałach! Jest Ziemia Obiecana i wieża Babel, ofiara Izaaka i Dobry Pasterz, Mesjasz i Antychryst, Pascha i Apokalipsa…
W języku zrozumiałym autorka zdradza zwykłemu zjadaczowi biblijnego chleba tajniki kuchni biblisty, np. na temat tradycji elohistycznej, jahwistycznej, deuteronomistycznej i kapłańskiej czy Izajasza, Deuteroizajasza i Tritoizajasza. Wiedza na temat ksiąg biblijnych, ich genezy, kontekstu historycznego i orędzia łączy się z ogromnym doświadczeniem naszej popularnej „Staszki” w przeżywaniu Słowa Bożego i udostępnianiu go innym. Zwłaszcza że jest ofiarnym duszpasterzem świeckim, jak najbardziej świeckim, dla tylu ludzi, zwłaszcza zagubionych, nieszczęśliwych, szukających…
(za: ks. Michał Czajkowski, Gość Niedzielny Nr 22/2005)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |