Jest to fragment książki Wykład Pisma Świętego Nowego Testamentu :. Wydawnictwa Pallotinum
Podział człowieka na duszę i ciało jest zresztą podziałem greckim, platońskim, podczas gdy Biblia widzi człowieka jako jedność psychosomatyczną (podobnie w 1 Kor 15,35-57). Inny więc sposób interpretacji w wizji upatruje sens symboliczny. Podobnie jak w Ez 37,1-14 wizja ożywienia zeschniętych kości jest symboliczną zapowiedzią odrodzenia narodu wybranego po niewoli babilońskiej, tak pierwsze zmartwychwstanie w Ap 20,4-5 symbolizuje odnowę Kościoła po pierwszych krwawych prześladowaniach. Tysiącletnie więc królestwo odpowiada fazie ziemskiej Kościoła, począwszy od zaprzestania prześladowań nakazanych przez władze rzymskie aż do końca czasów. Za tą interpretacją ma przemawiać wzmianka o Gogu, królu ziemi Magog (Ez 38-39), napadającemu na naród wybrany, oraz o Gogu i Magogu (Ap 20, 8) mających walczyć u boku szatana. Przyznać należy, że ten komentarz jest bardziej przekonywający niż wszelka próba historycyzowania okresu tysiącletniego. Bezpieczniej więc jest uznać zapowiedź trwającego tysiąc lat królestwa oraz zapowiedź dostępu każdego wierzącego do szczęścia niebiańskiego dzięki zwycięstwu Chrystusa nad szatanem i dzięki wyznawanej wierze. Wierzący właśnie uczestniczą w godności kapłańskiej i królewskiej Chrystusa (w. 6), podczas gdy inni, „pozostali zmarli" (w. 5), żyjący w stanie grzechu, muszą najpierw ożyć poprzez nawrócenie i uwierzenie. Stwierdźmy jednak na koniec, że interpretacja tych wierszy jest bardzo trudna i musi sprowadzić się do ogólnych stwierdzeń - tak wielkie tu jest nagromadzenie symboli i wielka różnorodność myśli.
Ww. 7-10 stawiają nas wobec ostatecznej walki i klęski szatana. Okazuje się, że po błogosławionym okresie królestwa Bożego szatan będzie mógł rozwinąć swoją działalność „na krótki czas" (w. 3). W 2 Tes 2,3 czytamy o wielkim odstępstwie, które ma poprzedzić koniec świata, które można uznać za myśl paralelną do ww. 7-10. Można by więc rozumieć tę wizję jako ostateczny, silny atak szatana na wiernych. Bardziej jednak przekonuje twierdzenie, że mamy tu obraz, który jeszcze raz wyraziście i plastycznie ukazuje wrogość i ataki szatańskie na Kościół i poszczególnych wiernych, które nie są związane z pojedynczym wydarzeniem historycznym. Obraz więc w sposób ogólny, ponadczasowy daje pouczenie o nienawiści szatana do wierzących w Chrystusa oraz o triumfie Zbawiciela nad nim. Szatan mobilizuje cały świat, szczególnie Goga i Magoga - symbol potęg wrogich Izraelowi Starego Przymierza oraz Kościoła - i gromadzi na szerokiej ziemi, by otoczyć „obóz świętych i miasto umiłowane" (w. 9). Trzeba więc ujrzeć Palestynę i Jerozolimę jako symbole Kościoła rozprzestrzenionego na całym świecie i atak szatana skierowany przeciw ludowi Bożemu. Walki orężnej nie ma, ponieważ „ogień z nieba" zniszczył zebranych sojuszników szatana. Tak więc Kościół jest nietykalny dla mocy piekielnych, Boża interwencja chroni go ustawicznie. Szatan został definitywnie ukarany. Znalazł się w jeziorze „ognia i siarki" (w. 10) - symbol kary Bożej, być może zaczerpnięty z opowiadania o Sodomie i Gomorze (Rdz 19,15-29). Podobnie też bestia i fałszywy prorok - symbole narzędzi szatana - zostali ukarani.
21, 1-8
1I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową. Pierwsze bowiem niebo i pierwsza ziemia odeszły, i morze już nie istnieje. 2 I miasto święte, Jeruzalem nowe, ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak oblubienica przystrojona dla swego męża. 3 I usłyszałem wielki głos mówiący z tronu: Oto namiot Boga z ludźmi, i zamieszka z nimi, i oni będą Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi, ich Bóg, 4 i otrze wszelką łzę z ich oczu, i śmierć już nie będzie istnieć ani żałoba, ani krzyk, ani trud już nie będą istnieć, gdyż pierwsze rzeczy odeszły.
5I powiedział Zasiadający na tronie: - Oto wszystko czynię nowe. - I mówi: - Napisz, że słowa te są wiarygodne i prawdziwe. - 6 I powiedział mi: - Stało się. Ja jestem Alfa i Omega, początek i koniec. Ja pragnącemu dam ze zdroju wody życia darmo. 7 Zwyciężający odziedziczy to. I będę dla niego Bogiem, a on dla Mnie będzie synem. 8 A tchórzliwych i niewiernych, i obmierzłych, i zabójców, i rozpustników, i guślarzy, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców - udział ich w jeziorze gorejącym ogniem i siarką, a to jest śmierć druga.
Ten fragment Apokalipsy należy do części opisującej nowe niebo i nową ziemie (21,1 - 22,15). Jest to dalszy ciąg wizji opisanej w 20, 7-10. Po zwyciężeniu szatana zjawia się przemieniony wszechświat w szacie niebiańskiej.
W. 1 ukazuje pojawienie się nowego wszechświata, który zajął miejsce dotychczas trwającego. Jest to już temat znany w ST, gdzie mówiło się o zniknięciu pierwszego stworzenia i pojawieniu się nowego i doskonałego. O dziele ostatecznej naprawy stworzenia pisał Tritoizajasz (Iz 65, 17: „Albowiem oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię; nie będzie się wspominać dawniejszych dziejów ani na myśl one nie przyjdą"; por. 66, 22), a także myśl tę spotykamy w pozabiblijnej literaturze apokaliptycznej (Księga Henocha 45, 4-5; 71, l; 91, 16; 4 Księga Ezdrasza 1,75) oraz w NT (np. Mt 19,28; Mk 13,24. 31;2 Kor 5,17; Kol 3,10; 2 P 3,13). Autor podkreśla, że nie tylko pierwsze niebo i pierwsza ziemia odeszły, ale też i morze przestaje istnieć. Morze bowiem już w ST było siedliskiem potworów wprowadzających chaos - Lewiatan, Rahab, smok, wąż, które były symbolem sił wrogich Bogu, a ponadto w Apokalipsie idzie ono w parze z czeluścią, miejscem przebywania złych duchów (9,1; 13,1), dlatego nie może ono znaleźć się w nowym wszechświecie.
W. 2 ukazuje wizję nowego Jeruzalem zstępującego z nieba w stroju oblubienicy. Już prorocy mówiąc o odbudowie Jerozolimy pogłębiali perspektywę i ukazywali treść głębszą niż tylko zapowiedź materialnej rekonstrukcji. Mówili bowiem o Jerozolimie eschatologicznej, mieście czasów mesjańskich (Iz 60; 62; 65,18-25), a ponadto pouczali, że Jerozolima ziemska - znak obecności Boga wśród swego ludu - posiada swój pierwowzór w niebie (por. Wj 25; Ap 11,19). W omawianym w. 2 nastąpiło złączenie obydwu tematów dla podkreślenia myśli, że to, co Bóg w swych odwiecznych planach postanowił, co się więc znalazło w niebie jako pierwsze, a potem posiadło swoje odwzorowanie na ziemi, teraz w całej pełni zaistnieje na ziemi. Chrześcijanie więc są obywatelami niebiańskiego miasta, nowej Jerozolimy, (por. Ga 4,26). Stanowią Kościół, widziany tu w swej rzeczywistości chwalebnej i niebiańskiej, jaka zaistnieje podczas paruzji. Może się ona nazywać Jerozolima, ponieważ jednoczy cały lud Bogu poświęcony. Zstępuje z nieba, ponieważ jest wspólnotą utworzoną przez Boga, a nie przez ludzi. Kościół będący w tak doskonałym dopełnieniu, jakie nastąpi przy końcu czasów, staje się oblubienicą Chrystusa, który ją poślubi, a zaślubiny te będą pełnią przymierza między Bogiem i ludźmi. Dodajmy, że metafora zaślubin Boga z ludźmi znana była w ST (Iz 54,1-8; Oz 2,16-18).
Ww. 3-4 podają słowa, które wypowiedział „wielki głos" z nieba, być może któregoś z aniołów stojących przy Bożym tronie. Przedmiotem jego wypowiedzi jest stwierdzenie, że Bóg zamieszkał ze swym ludem. Wyraz „namiot" wskazuje na pełne urzeczywistnienie się zapowiedzi z Kpł 26,11-12 („Umieszczę wśród was mój namiot i nie będę się wami brzydził. Będę chodzi! wśród was, będę waszym Bogiem, a wy będziecie moim ludem"; por. 2 Kor 6, 16), a więc nawiązuje do wydarzeń związanych z wyjściem Izraelitów z Egiptu (por. Ap 7,15-17). W J 1,14 natomiast wcielenie Logosu ukazane jest jako początek obecności eschatologicznej Boga pośród swego ludu. Teraz, podczas paruzji, nastąpi pełne urzeczywistnienie tej obecności i pełne treści nazwanie Boga Emmanuelem - Bogiem z nami, ze swoim ludem (Iz 7, 14). Błogosławionym skutkiem tej obecności będzie kres wszelkiej żałoby i smutku, i udręki (por. 7, 15-17). Obraz ten, opisany w sformułowaniach negatywnych będzie uzupełniony w 22, 3-5, gdzie jest mowa o tronie Boga i Baranka, o oddawaniu czci i oglądaniu Bożego oblicza, o pełni światła i królowania.
W. 5 cytuje słowa Boga Stwórcy oraz anioła (do niego z pewnością należy odnieść czas teraźniejszy: „i mówi", podczas gdy do Boga czas przeszły: „i powiedział", który powróci w w. 6). Słowa Boże są jakby echem pierwszych słów stworzenia z Rdz 1,3-25, gdyż ukazują Boga jako Stwórcę nowego świata. Słowa anioła natomiast zachęcają wizjonera do spisania tych widzeń i słów, gdyż są one autentyczne.
W ww. 6-8 znów daje się słyszeć głos Boga. Pierwsze słowo „stało się" wskazuje na kres objawienia i dopełnienia się planów zbawczych, których Twórcą i Wykonawcą jest sam Bóg, nazywający dlatego siebie pierwszą i ostatnią literą alfabetu greckiego oraz początkiem i końcem (por. Iz 44,6; Rz 10,4; 11,36). Glos Boży w dalszym ciągu mówi o napojeniu pragnącego wodą ze zdroju życia (w. 6) i to za darmo. Znana, metafora o pragnieniu i wodzie żywej (Mt 5,6; J 4,14n; 6,35; 7,37) wskazująca na jedność z Chrystusem, dokonującą się poprzez wiarę i sakramenty, poucza teraz o pełni urzeczywistnienia się tej jedności. Ponieważ jednak Bóg mówi o zwycięzcy (w. 7), który dostąpi tej jedności, dlatego należy dodać jeszcze spełnienie warunku o wierności i wytrwałości przy Chrystusie w próbach i walkach duchowych. Głos Boży mówi też o odziedziczeniu nagrody, którą jest jedność z Chrystusem i która przejawi się w serdecznym stosunku Boga do człowieka jako do syna. Odziedziczenie to przypomina przejęcie ziemi obiecanej, która Izraelici otrzymali za darmo od Boga, a także udział w królestwie niebieskim razem z Chrystusem (por. J 13,8; Rz 8,17; Ga 3,29; 4,7). Całkiem inny los spotka tych wszystkich, którzy przez swoje występki stali się kłamcami i ulegli ojcu kłamstwa, szatanowi (J 8,44). Podzielą oni jego los, gdyż znajdą się „w jeziorze gorejącym ogniem i siarką" (por. 20, 10). Będzie to „śmierć druga", czyli wieczne potępienie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |