Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Jest to fragment drugiego tomu książki Mądrość Salomona, który zamieszczamy za zgodą Wydawnictwa WAM.
5. Wyjście poucza również o odnowieniu stworzenia ze względu na dobro sprawiedliwych. Wydarzenia Wyjścia są w ostateczności odczytywane na tle opowiadania o stworzeniu z Rdz 1. Działanie Boga w wydarzeniu bazowym dla Izraela (= Wyjściu) było nowym stworzeniem, w jakim życie zwyciężyło dla sprawiedliwych, a wszechświat oddał się na służbę ich istnieniu. To, co się wydarzyło, ma na zawsze wartość paradygmatyczną.
Co możemy wydobyć z tej syntetycznej wizji? Chcielibyśmy postawić pewną hipotezę, która zdaje się być po myśli autora Księgi Mądrości. Chcemy mówić o tematycznych relacjach pomiędzy pięcioma częściami wypowiedzi o stworzeniu w Księdze Mądrości. P. Beauchamp zauważył, że Mdr 19 odpowiada „na pytanie postawione w pierwszej części" (s. 508). Pierwotnemu zamysłowi Stwórcy, na którego drodze staje wina człowieka, odpowiada nowe stworzenie, którego zadatek pojawia się już w czasie Wyjścia; Wyjście z kolei powołało do istnienia Izrael, zapoczątkowując historię zbawienia całego ludu Bożego. Z drugiej strony, jeśli istnieje współpraca z Bogiem w dziele stworzenia, to może ona pochodzić wyłącznie od samej Mądrości Boga. Jest ona zdolna także do wyjścia naprzeciw człowiekowi i powstrzymania upadku grzechu, podczas gdy bałwochwalstwo upada w swym demiurgicznym projekcie. Między Mdr 7-10 i Mdr 13-15 jest wiele kontrastów, a J. M. Reese dostrzegł niektóre z nich[48]. Jednak Mdr 11-12, fragment umieszczany przez nas w centrum tej struktury, stwierdza, że Stwórca - pomimo ciężaru grzechu - nie przestaje miłować swego stworzenia, w którym pozostaje obecny.
Wydaje się więc wyłaniać pewna struktura koncentryczna, której skrajne punkty odpowiadają sobie, a której centrum oświeca wszystko. Wizja autora jest bardzo rozległa. Według niego mówienie o stworzeniu oznacza włączenie do refleksji i do wypowiedzi elementu ludzkiej winy; oznacza niezapominanie o Rdz 3, albo lepiej, oznacza widzenie winy człowieka w świetle stworzenia i odczytanie historii w tymże świetle. Oczywiście, nie jest to jedyna zasada lektury ze strony autora, który odwołuje się także do całości starotestamentalnego Objawienia i do greckiej kultury swego środowiska. Nie przeszkadza to jednak, że to właśnie jego teologia stworzenia głęboko naznacza jego myśl i jej przedstawienie. A nutą najbardziej pozytywną, jaka się wyłania, jest - według nas - nuta nadziei: zło nie może zwyciężyć zamysłu stwórczego Boga; życie zawsze pokonuje śmierć, przynajmniej dla tych, którzy pozostają wierni; zbawienie Wyjścia, widziane jako nowe stworzenie, jest tego aktualnym dowodem na zawsze.
[48] Por. J. M. Reese, Hellenistic Influence..., 129-134.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |