Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Sakrament bierzmowania to obok chrztu i Eucharystii trzeci sakrament składający się na proces inicjacji chrześcijańskiej.
Namaszczenia krzyżmem świętym stały się czymś tak charakterystycznym dla sakramentu bierzmowania, że stawały się jego synonimem. Często w wypowiedziach lub tekstach autorów patrystycznych zamiast szerokiego opisu tego sakramentu mamy wzmiankę o namaszczeniu krzyżmem lub o namaszczeniu Duchem Świętym. Wiadomo, że chodzi o bierzmowanie. Biskup Augustyn z Hippony, który w swoich katechezach skierowanych do nowo ochrzczonych, wyjaśniając im przebytą drogę od katechezy do udziału w Eucharystii w analogii do chleba składanego na ołtarzu, mówił do nich tak: „W ten sposób wy również wcześniej jak gdyby zostaliście zmieleni umartwieniem postu i sakramentem egzorcyzmu. Następnie był chrzest i zostaliście jakby zwilżeni wodą, abyście mogli nabrać formę chleba. Lecz jeszcze nie ma chleba bez ognia. A cóż wyraża ogień, czyli chryzma olejem? W rzeczywistości pożywka dla ognia [czyli olej – przyp. wł.] jest sakramentem Ducha Świętego”[19]. Podobny przykładem znajdziemy u św. Bazylego Wielkiego. Komentując w jednym ze swych kazań słowa Chrystusa o umyciu twarzy w czasie postu (por. Mt 6,17) Biskup Cezarei dodaje: „Myjcie wasze dusze z grzechów; namaśćcie wasze głowy krzyżmem świętym, byś stał się uczestnikiem Pomazańca”[20]. Tylko uważny czytelnik, a przede wszystkim teolog, dostrzeże w tym zdaniu wskazanie dwóch sakramentów: chrztu (obmycie) i bierzmowania (namaszczenie krzyżmem). Inaczej to musiało brzmieć dla słuchaczy tej homilii. Oni takie aluzje rozumieli. Musiało jednak to określenie paść w odpowiednim kontekście, bo inaczej mogło być pomylone z innymi namaszczeniami.
Drugim gestem stosowanym przy udzielaniu sakramentu bierzmowania było „nałożenie rąk”. To też była czynność zarezerwowana wyłącznie dla biskupa. Miała ona, jak już zostało wskazane, genezę biblijną. Przede wszystkim w ten sposób Apostołowie udzielali Ducha Świętego, ale ten gest miał za sobą długą i bardzo wymowną tradycję biblijną. W Starym Testamencie był szeroko stosowany i najczęściej łączony z udzielaniem błogosławieństwa. Przy obrzędzie sakramentu bierzmowania był połączony, jak się wydaje, z modlitwą. Biskup Cyprian pisał o ochrzczonych, że: „przez modlitwę i włożenie rąk otrzymywali Ducha Świętego”[21]. Tak było na samym początku i tak już pozostało.
Oba gesty: namaszczenie i nałożenie rąk, były znakiem udzielenia sakramentu bierzmowania o ile były stosowane w odpowiednim kontekście. Tak jeden jaki drugi gest były stosowane również w innych obrzędach. Tylko zastosowane przez biskupa po obrzędzie chrztu, albo dla jego uzupełnienia i połączone z użyciem krzyżma, były wyraźnym znakiem sakramentu bierzmowania.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |