Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »O tym, jak powinny wyglądać relacje człowieka wierzącego do pieniądza, rozmawiali uczestnicy spotkania „Biblia o finansach”.
Aula jezuickiego liceum przy ulicy Tatrzańskiej w Gdyni wypełniła się po brzegi ludźmi zaintrygowanymi tematem konferencji zorganizowanej przez Edukację Finansową Crown. „Biblia o finansach” to chwytliwy tytuł, ale czy naprawdę można używać Pisma Świętego jako poradnika przy budowaniu planu finansowego swojej firmy czy choćby budżetu rodzinnego?
Instrukcja do wszystkiego
Nasze myślenie o pieniądzach w kontekście wiary i religii często sprowadza się do jałmużny i niedzielnej tacy. Wiele głoszonych z ambon interpretacji słowa Bożego nie wybiega poza stereotyp bogobojnego biedaka i bezbożnego bogacza. – Człowiek posiada pieniądze lub pieniądze posiadają jego – tłumaczyli członkowie organizacji, która w Polsce działa
od dwóch lat. Crown Financial Ministries powstało w USA w 2000 roku z inicjatywy Howarda Daytona i Larrego Burketa, którzy zobaczyli wielki rozdźwięk pomiędzy tym, co o pieniądzach sądzi dzisiejszy świat, a tym, co mówi Biblia.
– Pan Bóg zadbał o nas i w Piśmie Świętym dał nam instrukcje do życia, a w tym również do zarządzania naszymi finansami. Znajdziemy tu 2350 wersetów dotyczących zagadnień finansowych. To więcej niż na temat modlitwy – mówił Artur Kalicki, trener Edukacji Finansowej Crown. Podczas swojego wkładu tłumaczył zgromadzonym, dlaczego warto rozmawiać o pieniądzach w kontekście biblijnym.
– Pieniądze są największym rywalem Chrystusa w sprawowaniu władzy nad naszym życiem – przekonywał. Pierwszym krokiem do wolności finansowej w duchu ewangelicznym, według Kalickiego, jest przewartościowanie naszego poglądu na temat pieniędzy i zarządzanie nimi na wzór dobrego rządcy.
Ja – reklamożerca
Niektórzy słuchacze konferencji już przed jej rozpoczęciem znali i rozumieli podstawowe zasady finansowe oparte na zwykłym chrześcijańskim wychowaniu.
– Ostatnio kupiliśmy sobie większą lodówkę i tak naprawdę wciąż się zastanawiam, po co mi tak duża. Na podobnych przykładach sama jeszcze przed konferencją dostrzegałam, że czasami zupełnie podświadomie dajemy się dzisiaj wmanewrować w jakieś ciągłe poczucie braku nowych i lepszych rzeczy, które tak naprawdę nie są nam potrzebne – mówiła słuchaczka Olga Długońska z Gdyni.
Za czasów biblijnych nikt nie musiał opierać się nachalnej komercjalizacji, ale odpowiedź na pytanie o właściwą postawę wobec niej padła podczas wykładu Elżbiety Wrotek. – Wiele problemów finansowych, które obserwujemy współcześnie, ma swoje przyczyny w uleganiu reklamom. Ich twórcy wmawiają nam, że mamy wciąż za mało. Tymczasem Pismo Święte zachęca nas, byśmy cieszyli się z tego, co akurat posiadamy – tłumaczy. Te słowa znów zwracają uwagę na biblijny ideał, ale sytuacje życiowe związane z zakupami domagają się konkretnych i praktycznych sposobów panowania nad rodzinnymi wydatkami, a takich po konferencji spodziewali się słuchacze.
W dalszej części konferencji Elżbieta Wrotek zaproponowała zebranym stworzenie rodzinnego planu wydatków i przedstawiła proste metody wprowadzania go w ustalanie domowego budżetu. Jeszcze bardziej dociekliwi i głodni konkretnych rozwiązań finansowych mogli podczas spotkania zadeklarować swój udział w szeregu szkoleń dodatkowych prowadzonych przez EF Crown.