Księga Przysłów to starotestamentowe pismo niezwykle złożone w treści. Zdecydowana część to przysłowia, czyli krótkie pouczenia podpowiadające, jak żyć mądrze, sprawiedliwie i szczęśliwie.
Ale są tu też niewielkie poematy. W tzw. poemacie o dzielnej niewieście autor zadbał, by nadać mu bardzo kunsztowną formę poetycką, rzadko spotykaną w naszej literaturze. Każdy z wierszy rozpoczyna się od kolejnej litery hebrajskiego alfabetu. Taka forma nazywana jest alfabetyczną i tworzy część poezji akrostychicznej, a więc takiej, w której niektóre z kolumn liter, sylab czy wyrazów dają dodatkowo całe wyrazy, frazy lub zdania. Kolumny takie mogą być czytane w dół, w górę lub naprzemiennie. Pierwsze litery kolejnych wierszy poematu o niewieście układają się w hebrajski alfabet. Taką formę poezji spotykamy np. w niektórych psalmach czy w Księdze Nahuma.
Poemat jest wielką pochwałą kobiety, która jest wzorową żoną, gospodynią domu i matką. „Niewiastę dzielną kto znajdzie?” – pyta autor, sugerując, że przedstawia obraz ideału, do którego się dąży. A ideał ten jest tak cenny, że „wartość przewyższa perły”. Niektórzy komentatorzy są zdania, że poemat był w istocie poetycką instrukcją dydaktyczną dla dziewcząt. Alfabetyczna forma ułatwiała zapamiętanie poszczególnych wersów, a kandydatka na żonę dowiadywała się, jaka powinna być, by podobać się mężowi, dzieciom, sąsiadom i społeczności, a przede wszystkim Panu Bogu. Bo „kłamliwy wdzięk i marne jest piękno: chwalić należy niewiastę, co boi się Pana”.
Wartość, która przewyższa perły, przywodzi na myśl rzeczy bezcenne. W tym łączy się z ewangeliczną przypowieścią Pana Jezusa o talentach. Talent to waga kruszcu, wśród tych najcenniejszych – srebra, a nawet złota. Obdarowani nimi robią rzeczy mądre i niemądre. Spotyka ich za to nagroda lub kara. Można pokusić się o pewne odwrócenie i zapytać o mężów, którzy zostają obdarowani „dzielnymi niewiastami”.