Ostatnia Wieczerza Jezusa z uczniami była prawdziwym i historycznym wydarzeniem.
Bierzcie i jedzcie…
Apostoł zwraca uwagę na kolejność trzech gestów dokonanych nad chlebem i winem. Przy słowach konsekracji chleba przekaże, iż Jezus: wziął chleb – dzięki czynił – połamał. Pierwszy czasownik dotyczy wzięcia (gr. labein) niekwaszonego chleba używanego przez Żydów podczas wieczerzy paschalnej. Drugi czasownik – „dzięki czynić” (gr. eucharistein) odnosi się do tradycji liturgicznej chrześcijan wywodzących się z pogaństwa[12]. Trzeci czasownik odnosi się do łamania chleba. W tradycji uczty paschalnej, na początku posiłku ojciec rodziny brał przaśny chleb i w imieniu wszystkich wypowiadał błogosławieństwo. Wszyscy uczestnicy odpowiadali „amen”, a ojciec rodziny dla każdego z nich odłamywał kawałek chleba i rozdzielał go im.
Św. Paweł podkreśla, iż jest to ofiara: „To jest Ciało moje za was”. Jezus wyjaśnia znaczenie chleba, który identyfikuje ze swoim Ciałem i który podaje im do spożycia. Czyni to zupełnie inaczej niż ojcowie podczas uczt paschalnych, którzy wyjaśniali znaczenie chleba niekwaszonego, odwołując się do nocy wyjścia z Egiptu. Niekwaszony chleb był dla nich znakiem tego, co Bóg uczynił dla swego narodu w Egipcie, i przypomnieniem (pamiątką – uobecnieniem) Bożych interwencji. Ów chleb niekwaszony był też chlebem „upokorzenia”, którego wyrazem była pospieszna ucieczka z kraju (zob. Wj 13,8-9; Pwt 16,3).
Jezus inaczej interpretuje znaczenie chleba, który podaje swoim uczniom. Identyfikuje go z „ciałem swoim” (gr. soma). Pięcioksiąg łącząc chleb niekwaszony z wyjściem, ze znakiem, z upokorzeniem, łączy go także z mięsem baranka paschalnego: „tej samej nocy spożyją mięso pieczone w ogniu, spożyją je z chlebem niekwaszonym” (Wj 12, 8). W tradycji Miszny i Tosefty nie mówi się o mięsie, ale o „ciele” (aram. gufa ) baranka[13]. Jezus zatem utożsamiając chleb ze swoim Ciałem, identyfikuje go także z mięsem baranka paschalnego . Użyty przez Pawła termin „ciało” (gr. soma) wskazuje na całą ludzką osobę. Chodzi o całego Jezusa. On cały staje się chlebem. On – z którym apostołowie rozmawiają, którego słuchają i który jest ich nauczycielem. Chrystus, identyfikuje chleb ze swoim Ciałem – identyfikuje go z sobą samym.
Kolejne wyrażenie „za was”, poprzez użycie przyimka „za” (gr. hyper), wskazuje na samoofiarowanie się Jezusa i zbawczą skuteczność Jego śmierci[14]. Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy sam oddaje swoje życie. To życie, które Jezusowi zostanie odebrane podczas ukrzyżowania. Jezus przemienia swoją śmierć, w akt samoofiarowania się za innych i dla innych.
Dla Pawła jednak wydaje się, iż obok tego znaczenia podkreślającego samoofiarowanie – „Chrystus umarł za was”, ważnym jest także wymiar daru. Chrystus ofiarując się za nas, ofiarowuje się także i dla nas. Jest to Jego niezwykły dar dla nas. Eucharystia jest pokarmem „za was” i równocześnie „dla was”. Jest pokarmem podtrzymującym życie. Jak ofiara z baranka ratowała życie Izraelitom uchodzącym z Egiptu, tak dobrowolna ofiara z Ciała Jezusa ratuje tych, którzy uczestniczą w Ostatniej Wieczerzy – tych, którzy będą powtarzali gesty i słowa Jezusa wypowiedziane nad chlebem i winem.
W formule konsekracji chleba Paweł zamieszcza również nakaz: „to czyńcie na moją pamiątkę” (1 Kor 11,18), którego brak po słowach wypowiedzianych nad winem. Wyrażenie to jest poleceniem powtarzania tych samych słów i gestów, które apostołowie widzieli u Jezusa. W wielu tekstach greckiego przekładu Starego Testamentu pojawia się taki nakaz powtarzania jakiegoś obrzędu[15]. A zatem gdy Jezus poleca uczniom: „To czyńcie”, ma na myśli czynność kultyczną, rytualną – czynność liturgiczną. Według wielu komentatorów w tych słowach Jezus przekazał apostołom władzę kapłańską. Niektórzy wskazują, iż „gest obmycia nóg apostołom był pierwszym elementem konsekracji kapłańskiej, a słowa „To czyńcie na moją pamiątkę” – kolejnym”[16].
Pamiątka (gr. anamnesis) oznacza „uobecnienie”. A więc to co będą czynić uczniowie nie jest rozumiane jako przypominanie wydarzenia historycznego, ale jako aktualizacja. Owo „uobecnienie” sprawia, iż dawne wydarzenie staje się obecne w teraźniejszości. Prawdziwe Ciało i prawdziwa Krew Chrystusa stają się rzeczywiście obecne pośród wspólnoty wierzących, którzy – zgodnie z wolą Jezusa – powtarzają Jego gesty i słowa wypowiedziane nad chlebem i kielichem wina[17].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |