Tu rzeczywiście doświadczyć można niemal namacalnie, że poczęty pod sercem Maryi Jezus jest Emanuelem – Bogiem z nami.
Około 570 roku pewien nieznany z imienia pielgrzym z Piacenzy wspominał swe wędrówki po Ziemi Jezusa: „Kontynuowaliśmy naszą podróż do Nazaretu, miasta, w którym wydarzyło się tak wiele cudów. W synagodze znajduje się księga, w której Pan pisał swój alfabet, a także ława, na której siedział wraz z innymi dziećmi. Chrześcijanie mogą podnieść ją i przejść, lecz Żydzi nie są w stanie jej ruszyć, ani nie mogą jej wynieść na zewnątrz.
Dom Najświętszej Maryi został przekształcony w bazylikę, a jej ubrania są źródłem wielu cudów. Żydówki są tu piękniejsze niż gdziekolwiek indziej w kraju. Twierdzą, że jest to dar, jaki zesłała im Najświętsza Maryja, gdyż była ich krewną”.
Dziś nikt już nie znajdzie w Nazarecie szkolnego zeszytu Jezusa, ani ławki, w której zasiadał. Nie ma też ubrań Maryi, których dotknięcie sprawiało cuda. Jedynie dziewczęta są tam wciąż piękne.
Choć nie ma wśród badaczy zgody, czy rodzinne miasto Jezusa było również takim dla Maryi i Józefa (niektórzy obstają bowiem przy tezie, że Józef mieszkał w Betlejem), to jednak ponad płaskimi dachami wypiętrza się Bazylika Zwiastowania, zbudowana w ubiegłym stuleciu na bazie wcześniejszego kościoła krzyżowców.
Dwupoziomowa świątynia obudowuje grotę zwiastowania, w której Maryja miała otrzymać od archanioła cudowną wieść o poczęciu Jezusa. Sanktuarium przedstawia się imponująco. Zbudowane z jasnego kamienia, ozdobione złotymi mozaikami i otoczone łacińskimi inskrypcjami, zaczerpniętymi z Łukaszowego opowiadania o zwiastowaniu, zachęca do głębokiej refleksji nad tajemnicą dziewiczego poczęcia i wcielenia Syna Bożego.
Tu rzeczywiście doświadczyć można niemal namacalnie, że poczęty pod sercem Maryi Jezus jest Emanuelem – Bogiem z nami.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |