publikacja 07.08.2011 06:07
Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia...
Bóg przychodzi do Abrahama z obietnicą, która jest radosną nowiną. Odpowiada na jego ból i niespełnione marzenia. Obiecuje ziemię i potomka, który będzie protoplastą wielkiego narodu.
Wobec wielkiej obietnicy Boga Sara zareagowała śmiechem. Sara, podobnie jak Abraham, była w podeszłym wieku i pogodziła się ze swoją niepłodnością. Pokusą niedowiarstwa objęty został również Abraham. Abraham upadłszy na twarz, roześmiał się; pomyślał bowiem sobie: Czyż człowiekowi stuletniemu może urodzić się syn? Albo czy dziewięćdziesiątletnia Sara może zostać matką (Rdz 17, 17). Ojcowie Kościoła różnicują śmiech Sary i Abrahama. Pierwszy z nich określają jako negatywny, gorzki, nieszczery, drugi natomiast jako pozytywny, radosny i błogosławiony. Sara wątpiła w Słowo, natomiast Abraham nie uśmiechnął się wątpiąc, ale padając, adorując, uwielbiając i dziękując Bogu za to, że coś takiego przytrafi ło się człowiekowi, który ma sto lat. A zatem uśmiechnął się inaczej, tzn. rozradował się (Iszodad z Merw). Ponad niedowierzającym uśmiechem Abrahama i Sary rozlegnie się jeszcze śmiech Pana Boga, wyrażony w imieniu syna Izaaka. Słowo „Izaak” znaczy: „Jahwe (Bóg) się zaśmiał”.
Wczujmy się w klimat tej niecodziennej i zaskakującej wizyty. Usiądźmy na chwilę w cieniu namiotu przy gościnnym stole z Abrahamem i pomyślmy:
• Co sądzę o „niespodziankach Boga” i Jego niespodziewanych wizytach?
• Jak reaguję, gdy ktoś zakłóca mój wypoczynek?
• Czy jestem gościnny i hojny wobec Boga, bliźnich i siebie?
• Co jest dla mnie Bożą obietnicą? W jaki sposób spełniają się Boże obietnice w moim życiu?
• Czy mam wielkie oczekiwania, pragnienia? Czy wierzę, że Bóg może je zrealizować? Czy raczej podejmuję samotny trud, a gdy pojawią się problemy, doświadczam poczucia bezsensu, popadam we frustrację, zgorzkniałość, apatię?
• Czy jestem szczery wobec siebie i Boga? Czy nie żyję w zakłamaniu, pielęgnując fałszywy obraz siebie?
• Jaki jest mój uśmiech? Niedowierzający, cyniczny, arogancki, głupi, jak śmiech świata? Czy radosny, pogodny, duchowy, jak uśmiech z Panem Bogiem?
***
Powyższy tekst jest fragmentem książki "W miejscach świętych. Medytacje biblijne", wydanej nakładem WAM-u.