Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »„Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata.”
Nie będziesz szukał odwetu, nie będziesz obmyślał ciętych ripost, nie będziesz chował w sercu urazy.
Trudno jest kochać tych, którzy nas ranią. Często wydaje nam się, że wiemy jak osądzić świat, co zrobić, by inni zrozumieli, jak im dołożyć, żeby poczuli się tak, jak my. A On jak gdyby nigdy nic „udaremnia zamysły przebiegłych…” Można się wykrzyczeć: Jak to! Przecież ja wiem, jak sobie z nimi poradzić! Zrobię to i tamto i im pokażę! Dlaczego nie chcesz mi pozwolić?
A On patrzy na mnie z miłością i znów powtarza: „Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nastaw mu i drugi.”
Przeczytaj komentarze | 4 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Modlić się o modrość i dobroć serca,za tych którzy nas prześladują,nie może być tak
--Jak ty mnie--tak ja tobie.
Jezus uczył nas miłości do każdego bliżniego,nawet do wroga.
Zainfekowana pycha w każdej chwili może się wymknąć spod kontroli.
Nie, to nie on, to JA, i JA mu to udowodnię. Tak mnie upokorzył. Niech poczeka, odczuje to podwójnie.
A przecież warto niektóre sprawy przemilczeć, zapamiętane przewinienia darować i nigdy nie pielęgnować urazy w sercu.
Czy nie jest przyjemnie rozdawać uśmiechy i z nie ukrywaną radością je odbierać?
W Modlitwie Pańskiej wołamy: - "Ojcze nasz ...". Właśnie, Ojcze nas wszystkich, i tych przez nas lubianych i nie lubianych , i tych dobrych i złych.
Nie oznacza to, że zło należy tolerować. Przy sprzyjających okolicznościach, w dobrej wierze, delikatnie należy napomnieć. Pamiętajmy jednak, nigdy z pozycji wyższości.
I jeszcze jedno (to już z własnego doświadczenia), w momencie wzburzenia spowodowanego upokorzeniem, zwracajmy się do Ducha świętego o łaskę pokory. To naprawdę skutkuje, i na dodatek obustronnie.
A co Pan Bóg na to "wydaje się, że wiemy"?
Nam się może tylko wydawać...
Jeśli pamiętam, kto jest najważniejszy, to nic nie będzie mi się wydawać, ale jeśli będę szukać tylko siebie... udowadniać, że mam rację, odpłacać za krzywdy, dawać innym nauczkę...
to właśnie będzie mi się wydawać...
Można się sprzeciwiać złu i nawet trzeba, ale tylko miłością i dobrem...
... a satysfakcja, że się nie dałam wciągnąć złu... bezcenne...
gdyby, tak wszyscy chcieli żyć w pokoju...
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.