Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Aby zaistniała wprzód musi coś zaiskrzyć. Trzeba zobaczyć uśmiech na twarzy, błysk w oczach, czułość rąk, drżenie ciała. Izajasz to „coś” nazywa światłem. Archanioł Gabriel zstąpieniem Ducha Świętego i osłaniającą mocą Najwyższego. Nie ważne, w jaki sposób to się dzieje i jak zostanie nazwane. Ważne, że człowiek przestaje się bać.
Lęk przed Bogiem nie rodzi się ze strachu przed zbyt wygórowanymi wymaganiami. To lęk przed oczekującą pełnego i bezgranicznego oddania „zazdrosną miłością”.
Jak długo będziemy widzieli tylko to, co Bóg chce wziąć, a będziemy ślepi na wszystko, co chce dać, tak długo nie będziemy w stanie doświadczyć zazdrosnej miłości Pana Zastępów.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
<< Lęk przed Bogiem nie rodzi się ze strachu przed zbyt wygórowanymi wymaganiami.
To lęk przed oczekującą pełnego i bezgranicznego oddania „zazdrosną miłością”.>>
Piękna zazdrosna miłość Pana Boga, która daje wszystko i oczekuje całkowitego oddania w miłości.
Dam Ci wszystko w miłości - tak zdaje się mówić Pan Bóg. Oddaj mi wszystko w miłości - tak zdaje się mówić Pan Bóg - także troski, cierpienie, smutek.
Pan Bóg to wszystko przyjmie i... zaniesie....aż na krzyż.
Miłość, która w taki szczególny sposób chce wszystko - zazdrosna miłość.
Kolejna nauka ekonomii Pana Boga.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.