Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »W dzisiejszej Ewangelii pada wiele trudnych słów skierowanych do faryzeuszy i uczonych w Piśmie. Wszystkie mogą być podstawą rachunku sumienia. Ale zatrzymało mnie to, co Jezus mówi o sobie: "Gdybym Ja wydawał świadectwo o sobie samym, świadectwo moje nie byłoby prawdziwe. [...] Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo."
W jaki sposób? Tym świadectwem są dzieła, które Ojciec dał mu do wypełnienia i które on czyni wobec ludzi, aby uwierzyli. Gdzie indziej powie: jeśli mnie nie wierzycie, wierzcie choć moim dziełom. Świadectwu Ojca o mnie.
Nieustannie wydajemy świadectwo o sobie. Czasem dobre, czasem złe. Ale to nie ono jest prawdziwe, prawdziwe jest to świadectwo, które daje o nas Bóg. Jego spojrzenie na nas, Jego zaufanie do nas, wyrażone w dziełach, które dał nam do pełnienia.
Jakże inaczej wygląda każde zmęczenie czy ból, jeśli zobaczymy w nim dzieło miłości, które mamy wypełnić, bo Ojciec nam je powierzył, wiedząc, że z Nim będziemy w stanie je udźwignąć i wypełnić. Bo przecież Chrystus nie ma rąk, ma tylko nasze ręce...
Tylko my możemy pokazać światu Jego miłość.
Rachunek sumienia
Wybór tekstów do wszystkich czterech zestawów czytań na Uroczystość Bożego Narodzenia.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.