Bardzo chcielibyśmy wiedzieć jaki był przebieg owych dziewięciu dni w Wieczerniku. Jakie Psalmy odmawiali? Kto przewodniczył? Czy byli skupieni? O dziwo, opisujący inne wydarzenia z taką dokładnością święty Łukasz, tym razem oszczędził nam szczegółów. Jakby nie najważniejszych w całym doświadczeniu rodzenia się Kościoła. Ograniczył się do zauważenia „razem z Maryją”.
Liturgia jest mądrą przewodniczką. Ukazuje początek doświadczenia wiary i jej rozwój. Na początku jest osobiste spotkanie – Nazaret. Każdy ma swój. Nosi go w sercu jak Matka Pana. Pamięta godzinę jak Jan. I słyszy – „chodźcie, a zobaczycie” – jak Andrzej i ów drugi, nie wymieniony z imienia.
„Chodźcie, a zobaczycie” to początek bycia razem. Z całym jego pięknem i jawiącymi się na horyzoncie trudnościami. Bez przejścia tego pierwszego etapu nie byłoby Wieczernika. Jedni drugich brzemiona noście, największy z was niech będzie sługą wszystkich, jeżeli nie będziecie jako dzieci – to wszystko przygotowało ich na bycie razem. Nie będące poszukiwaniem planu i lidera, odpowiedzią na pytanie co dalej. Razem w oczekiwaniu na Ducha. Z jakąś wewnętrzną, po ludzku nieuzasadnioną pewnością, że On wskaże…
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.