Kiedy czytam te słowa: "poproście o cokolwiek chcecie, a to Wam się spełni", to po ludzku myśląc, chciałoby się prosić, o różne rzeczy, które zaspokoją naszą pychę i próżność, choćbyśmy próbowali sobie to w najbardziej pokrętny sposób uzasadnić, będzie to często prośba dotycząca większej lub mniejszej wygody dla nas. A czy mogę poprosić o ZBAWIENIE?
Odpowiedź z pewnością brzmi tak, dla mnie, dla rodziny, którą kocham ... ale czy moglibyśmy poprosić z pełnią naszej wiary w Chrystusa i w jego Imię o ZBAWIENIE dla naszego znajomego, który oszukuje, kradnie, jest zły i ... Czy ja mogę tak "kochać", aby prosić o ZBAWIENIE dla kogoś, kto mnie rani ... lub wręcz nienawidzi, za to że należę do CHRYSTUSA ???