Wydaje mi się, iż nasze życie, nasz świat jest pełen braków (niedoskonałości) stąd nasze problemy, nieszczęścia, lecz wiem jedno że jest BóG który pomorze mi przez to wszystko przejść i się nie poddać bo cel jest, jest jeden NIEBO.
Żyć własnym życiem bez mędrkowania i korzystać z tego co otrzymujemy, tak proponuje P.Kasia:)w dzisiejszym komentarzu.
"Przenikasz i znasz mnie, Panie, Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję. .......... Sławię Cię, żeś mnie tak cudownie stworzył, godne podziwu są Twoje dzieła."
Słowa psalmu są zaznaczeniem,że zgadzam się na propozycje z komentarza. Dziś także te słowa dla mnie są pociechą, że nikt na tej ziemi nie zrozumie, co każdy z nas czuje ,przeżywa.
Niemniej jesteśmy istotami społecznymi nie wyobcowanymi i wyrzuconymi na margines. Stąd trwa w każdym człowieku walka, kiedy nie może być w pełni człowiekiem, kiedy nie może być odbiciem Boga, a tak bardzo tego pragnie.
Dlatego niespokojne nasze serce, dopóki nie spoczniemy w Nim, w pewności, może na fundamencie prawdziwej miłości, na którą odpowie drugi człowiek.
Żyć własnym życiem bez mędrkowania i korzystać z tego co otrzymujemy, tak proponuje P.Kasia:)w dzisiejszym komentarzu.
"Przenikasz i znasz mnie, Panie,
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
..........
Sławię Cię, żeś mnie tak cudownie stworzył,
godne podziwu są Twoje dzieła."
Słowa psalmu są zaznaczeniem,że zgadzam się na propozycje z komentarza. Dziś także te słowa dla mnie są pociechą, że nikt na tej ziemi nie zrozumie, co każdy z nas czuje ,przeżywa.
Niemniej jesteśmy istotami społecznymi nie wyobcowanymi i wyrzuconymi na margines.
Stąd trwa w każdym człowieku walka, kiedy nie może być w pełni człowiekiem,
kiedy nie może być odbiciem Boga, a tak bardzo tego pragnie.
Dlatego niespokojne nasze serce, dopóki nie spoczniemy w Nim, w pewności, może na fundamencie prawdziwej miłości, na którą odpowie drugi człowiek.