"słowa, słowa, słowa, słowa... wyrazy cisną się do głowy... ze wszystkich stron"...
Być może rany nimi zadane są mniej widoczne, ale to nie znaczy, że mniej bolą - wręcz przeciwnie. Według mnie sztuka polega na tym, żeby używać odpowiednich. Słowa też mają moc pocieszenia, używajmy takich, które przynoszą radość... Przecież na końcu też będzie Słowo - odpowiemy za każde wypowiedziane... potrzebnie, czy niepotrzebnie... Wybór jest prosty...
Mimo mnogości rzucanych przez nas słów, przeznaczajmy czas na milczenie i słuchanie. Bóg, który jest Miłością wie czego nam potrzeba, zna nasze problemy i cele. Nauczmy się Go słuchać.
Nie tylko ja, ale wiele osób wie, że słowo rani bardzo i pozostawia wielki ból w sercu na długo i chociaż nie chcemy ono tam jest, wybaczamy, a ono tam ciągle jest jak zadra. Życzę sobie i wszystkim mniej słów a więcej czynów DOBRYCH CZYNÓW !! Niech nam wszystkim Bóg błogosławi i strzeże nas przed wszelkim złem.
Krzywdzimy sie nawzajem ranimy słowami--ale wbrew temu czego doświadczam w życiu--Ty jesteś...Ty który oświeca każdego człowieka,gdy na świat przychodzi. Ważne byś patrzyć na świat pogodnie z wiarą że miłość zwycięży.
"słowa, słowa, słowa, słowa... wyrazy cisną się do głowy... ze wszystkich stron"...
Być może rany nimi zadane są mniej widoczne, ale to nie znaczy, że mniej bolą - wręcz przeciwnie.
Według mnie sztuka polega na tym, żeby używać odpowiednich. Słowa też mają moc pocieszenia, używajmy takich, które przynoszą radość...
Przecież na końcu też będzie Słowo - odpowiemy za każde wypowiedziane... potrzebnie, czy niepotrzebnie...
Wybór jest prosty...
Nie tylko ja, ale wiele osób wie, że słowo rani bardzo i pozostawia wielki ból w sercu na długo i chociaż nie chcemy ono tam jest, wybaczamy, a ono tam ciągle jest jak zadra.
Życzę sobie i wszystkim mniej słów a więcej czynów DOBRYCH CZYNÓW !!
Niech nam wszystkim Bóg błogosławi i strzeże nas przed wszelkim złem.
Ważne byś patrzyć na świat pogodnie z wiarą że miłość zwycięży.