Bóg Ojciec podtrzymuje swego Syna, który właśnie skonał na krzyżu, by zbawić wszystkich ludzi.
Oglądamy scenę z Dziejów Apostolskich: „Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić” (2, 2-4).
Vincent van Gogh kopiował niektóre dzieła Delacroix. Jedną z najbardziej znanych kopii jest przypuszczalnie prezentacja Miłosiernego Samarytanina.
Oświetlony złocistym światłem Jezus wstępuje do nieba w obecności apostołów, których widzimy na dole z prawej strony.
Nawiedzenie, czyli wizyta Najświętszej Maryi Panny u swej krewnej, św. Elżbiety, to pierwsza chwila złożenia hołdu Jezusowi, jeszcze przed Jego narodzeniem. „Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę.
Wilk rzuca się na człowieka, powala go na ziemię i usiłuje go zagryźć. Jego zęby są już bardzo blisko gardła napadniętego.
Na pierwszy rzut oka to zwykła scenka rodzajowa: służąca o ciemnej skórze krząta się w kuchni.
Jezus zmartwychwstał! Unosi się nad sarkofagiem, którego wieko pozostało uchylone.
Chrystus za chwilę uroczyście wjedzie do Jerozolimy. Z prawej strony widzimy bramę prowadzącą do miasta. Przez tę bramę mieszkańcy Jerozolimy wyszli mu naprzeciw.
Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich. Wszakże nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! (Łk 22,42) – modlił się Jezus w Ogrójcu tuż przed pojmaniem przez żołnierzy wysłanych przez arcykapłanów.