Błogosławieństwo nam spowszedniało. Kończy przecież tyle spotkań o charakterze religijnym…
Rzecz idzie o skuteczną diabelską pokusę. W niej nigdy zło nie jest ukazywane jako zło. Pozorne dobro dopiero potem pokazuje dramatyczną prawdę o sobie.
Doświadczenie nocy ciemnej to jeden ze stałych elementów drogi mistycznych doświadczeń. „Prawdopodobnie te momenty »ciszy i nieobecności« są czasem prawdziwej łaski i bliskości Pana.
W stosunku do drugiego człowieka nie wolno żywić nienawiści, nie wolno szukać pomsty, dlatego że byłoby to sprzeczne ze świętością.
Spektrum jest bardzo szerokie. Wręcz od jednej skrajności do drugiej. Od wody po ogień, od życia po śmierć, a wybór należy do człowieka, i tylko do człowieka.
Pouczenia proroka wręcz tchną aktualnością. Praktycznie można je wyjąć z księgi zredagowanej przed ponad 25 wiekami i potraktować jako dopiero co napisany tekst – apel jakiegoś działacza, któremu leży na sercu los najuboższych.
Sąd Boży kojarzy się z czymś groźnym. Tak rysują go też liczne biblijne obrazy.
W dziejach biblijnego Izraela istnieje przedziwne napięcie. Z jednej strony naród wybrany jest dziedzicem wielkich obietnic, a z drugiej jego losy wciąż znaczone są pasmem najazdów, klęsk i deportacji.
W Nowym Testamencie Izajaszowe orędzie o Słudze Jahwe, który będzie „światłością dla pogan”, pojawia się w dwóch znamiennych momentach.
W Biblii słowo "sługa" występuje blisko 950 razy, z czego 800 w Starym Testamencie.