Do zdrowia i wspólnoty

Garść uwag do czytań na VI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.

Ale z tym zachowaniem dyskrecji przez świadków cudu chodzi jeszcze o coś innego. Wzmianki o tym, że Jezus chciał by o Jego cudach milczano znajdujemy w Ewangelii Marka dość często. Egzegeci nazywają to „sekretem mesjańskim”. Chyba najbardziej przekonującym jego wyjaśnieniem jest przypuszczenie, że Jezus nie chciał, by koncentrowano się na Jego cudach. Owszem, był Mesjaszem. Ale jako Mesjasz nie miał przegonić Rzymian – jak tego oczekiwało wielu Żydów – ale miał zostać przez nich i przez własny naród ukrzyżowany. Skoncentrowanie się na cudach odwracało uwagę od istoty Jego posłannictwa. I dlatego Jezus, choć nie szczędził nauczania,  starał się jakoś ograniczyć zainteresowanie swoimi cudami. „Ulitował się” w tym kontekście zyskuje nowy wymiar. Pozwolił nadwyrężyć plany co do swojej misji, byle nie zostawić człowieka w potrzebie....

Kiedy się pamięta, że Jezus jest Bogiem to ustępowanie wobec prośby człowieka nadaje Mu ważny rys. Owszem, Bóg ma swoje plany. Jednocześnie dla dobra człowieka, z litości dla niego, potrafi je skorygować.

5. W praktyce

  • Bóg rewiduje swoje plany ustępując przed prośbą konkretnego człowieka. A my, ludzie?

    Zdarza się czasem, także wśród ludzi wierzących, że ten czy ów realizuje swoje plany nie licząc się z drugim człowiekiem. Przejawem takiego podejścia może być tak zwane „pójście do celu po trupach”. Nieważne ilu ludzi skrzywdzę, byle mi się udało.

    Mniej może rzucające się w oczy, ale będące realizacją podobnej postawy jest przedmiotowe traktowanie współpracowników. Mam ideę, nie zawsze zresztą możliwą do realizacji, i staram się dobrać takich, którzy ją zrealizują. Tych którym uznam za niezdatnych, pozbywam się.

    Inną odmianą tej postawy jest przycinanie współpracowników do swoich wyobrażeń na temat tego, jakimi powinni być. Ktoś taki kompletnie ignoruje talenty swoich współbraci/współpracowników, a wszystkich stara się przykroić tak, by byli odbiciem jego oczekiwań dotyczących idealnego współbrata/współpracownika.
     
  • Wykluczenie społeczne. Brzmi jak slogan. Prawdą jednak jest, że wielu ludzi jest na marginesie życia społecznego albo pełni w nim mniej zaszczytne funkcje nie dlatego, że są gorsi, ale  dlatego, że im się w życiu nie powiodło. Z różnych  powodów. Dobrze by było, gdyby chrześcijanie zawsze, nawet w najbardziej odstającej od „normalności” osobie, widzieli człowieka...
     
  • W kontekście drugiego czytania... Dla wierzącego zawsze nadrzędnym celem postępowania powinno być troska o zbawienie bliźnich. Nie postawienie na swoim. Nawet jeśli ma się świętą rację.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg