Cierpienie i nagroda

Brak komentarzy: 0

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

GOSC.PL

publikacja 13.11.2016 06:00

Imię proroka, nawet jeśli nie jest jego imieniem własnym, mówi wiele o jego roli.

Prorok Malachiasz jest postacią bardzo tajemniczą. Jego księga jest ostatnia w chrześcijańskim kanonie Starego Testamentu. W przeciwieństwie do wielu poprzedzających go wieszczów w tytule księgi nie przekazuje żadnych informacji o sobie i o czasie swej działalności. „Wyrok. Mowa Pana do Izraela za pośrednictwem Malachiasza” – tak wieści początek orędzia.

Imię proroka, nawet jeśli nie jest jego imieniem własnym, mówi wiele o jego roli: maleaki – to znaczy „mój posłaniec”. Proroka posyła Pan Bóg.

Bibliści, badając czas, w którym mógł działać ów wieszcz, nie wskazują na ostatni okres doby Starego Testamentu. W ich ocenie orędzie powstało między 480 a 460 rokiem przed Chr. To były lata, gdy Izraelici po powrocie z niewoli babilońskiej odbudowali jerozolimską świątynię oraz odtworzyli kult przy świątyni, ale nie cieszyli się pełną niepodległością. Palestyna była jedną z satrapii imperium perskiego. Izraelskie zmaganie dotyczyło nie tyle niepodległości, co wierności Bożemu prawu. Do tego, w kontekście obserwowanej doczesności, dochodziła refleksja nad sprawą materialnej pomyślności ludzi nieprawych i ubóstwa ludzi prostych.

Gdzież więc jest ostateczna nagroda dla sprawiedliwych? – brzmiało ostateczne pytanie, oczekujące odpowiedzi. Malachiasz, jako jeden z pierwszych wieszczów doby Starego Testamentu, nie mówiąc wprost o zmartwychwstaniu, przerzuca perspektywę, sprawę wymiaru kary i nagrody, poza doczesność. Finalna nagroda czeka w wieczności. Prorok pokazuje coś jeszcze. O ile większość wcześniejszych pism Starego Testamentu – prawniczych, prorockich czy mądrościowych – postrzegała sprawę odpowiedzialności w kategoriach społecznych, tutaj mamy do czynienia z indywidualną odpowiedzialnością jednostki za swe wybory i czyny.

Droga wierności Panu Bogu polega na zaufaniu, że doczesne prześladowania doprowadzą nas do osiągnięcia szczęścia. Na tej drodze trzeba wytrwać, mimo fizycznych i psychologicznych prześladowań. Tę perspektywę pokazuje czytany dziś fragment Łukaszowej Ewangelii. Wierni orędziu Zbawiciela będą celem agresji przeciwników, ale wierni swemu Panu osiągną ostateczną nagrodę.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama