Czas jest coraz bliższy. Czas nawiedzenia się kończy. Dziś Jezus mówi: otwórzcie oczy.
Bezpośrednio po Zwiastowaniu św. Łukasz opisuje scenę nawiedzenia Świętej Elżbiety (por. Łk 1,39-45).
Mały św. Jan Chrzciciel i jego matka, św. Elżbieta, oddają pokłon Jezusowi i Maryi. To nawiązanie do biblijnej sceny nawiedzenia Elżbiety przez Matkę Bożą.
Obraz przedstawia nawiedzenie, czyli wizytę Najświętszej Maryi Panny w domu Jej krewnej Elżbiety, matki Jana Chrzciciela, który wkrótce miał się urodzić.
Obraz przedstawia nawiedzenie, czyli wizytę Najświętszej Maryi Panny w domu jej krewnej, św. Elżbiety, matki św. Jana Chrzciciela, który wkrótce miał się urodzić.
Nawiedzenie, czyli wizyta Najświętszej Maryi Panny u swej krewnej, św. Elżbiety, to pierwsza chwila złożenia hołdu Jezusowi, jeszcze przed Jego narodzeniem. „Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę.
Do Ain Karem od wieków przybywali pątnicy, by medytować tam o pobycie Maryi i tajemnicy narodzin Jana Chrzciciela.
Gdzie mieszkał Jan Chrzciciel, zanim jeszcze oblókł się w sierść wielbłądzią i przeszedł na dietę z leśnych owoców? Z jakiej studni czerpał wodę? Do której synagogi chodził w szabat?
Czy nie powinna zostać z Józefem, który zastanawiał się, co ma czynić, jak się zachować w tej nowej i trudnej dla nich sytuacji?
Bóg nie powołał nas do życia po to, byśmy po kilkunastu/kilkudziesięciu latach zamienili się w proch.
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.