Sprawiedliwość Boga nie jest sprawiedliwością surowego sędziego, ale łaskawością serdecznego opiekuna i troskliwością ojca.
Wiem: żeby żyć trzeba jeść, pić, mieć w co się ubrać i mieć dach nad głową. Ale Bóg też to wie.
Zapis czatu z prof. Anną Świderkówną, który odbył się dnia 06.04.2008
W świecie współczesnym dostrzegamy wiele przejawów braku sprawiedliwości. Częściej można zobaczyć, jak nie powinno się postępować niż dostrzec przejawy prawdziwej sprawiedliwości.
I jeśli kto miłuje sprawiedliwość – to jej dziełami są cnoty; uczy bowiem umiarkowania i roztropności, sprawiedliwości i męstwa (Mdr 8, 7).
Trudne błogosławieństwo. Szczęśliwi, którym zaczyna brakować śliny by przełykać krzywdy. To możliwe? Jeśli spojrzeć na doznawanie krzywdy nieco inaczej...
Być prześladowanym z powodu swojej podłości? Straszne. Ale cierpieć za to, ze się jest prawym człowiekiem? O, to co innego.
Rozpleni się sprawiedliwość i chwała Pańska. Naprawdę?
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.