Ludzi ogarnia pustka, bezsens, lęk, zaczynają myśleć katastroficznie...
Wiara pokonuje lęk. A kto przyjmuje Jezusa, ten zaczyna nowe życie.
„Drzwi były zamknięte z obawy”. Uczniowie są zamknięci w swoim lęku.
Gdy już blisko na wygodną, ciepła kwaterę, zbliżający się zmierzch nie napawa lękiem.
Lęk powoduje w człowieku wiele irracjonalnych zachowań. Skłania go również do podejmowania krótkowzrocznych decyzji.
Czujesz lęk? To dobrze. Bo jego brak nie świadczy dobrze o stanie psychicznym człowieka.
Jezus jest tym, który w niepewność, obawy czy nawet lęk wprowadza pokój i radość.
Ewentualna konfrontacja wiary z niewiarą wywołuje lęk bynajmniej nie z powodu braku argumentów. Boimy się ośmieszenia.
Lęk jest głęboko zakorzeniony w sercu człowieka i jakieś nieoczekiwane wydarzenie z reguły wydobywają go na powierzchnię.
Kogo słuchać? Serca? Tego kłębowiska lęków, niepokoju, obaw, czarnych myśli, przechowalni wszystkiego, co chcę ukryć przed światem?
Za tanie do kupna niespecjalnie zachęca.
Zazieleniło się. Mamy okres zwykły, czyli wrócił zielony kolor szat liturgicznych. A czytania tej niedzieli?
Garść uwag do czytań uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.