Poszukiwanie Boga w obliczu ludzkiej bezradności jest jak pragnienie wody na pustyni...
By podtrzymywać w sobie i rozwijać pragnienie kontaktu z Bogiem, potrzebujemy modlitwy.
Głodni – nie sięgamy po Chleb. Umierający z pragnienia – porzucamy Źródło. Bezdomni – unikamy Domu.
Br. Tomasz Mantyk mówi w "Poniedzielniku" o pragnieniach, duchowych fast foodach i pustyni.
Zwrócenie się do Boga poprzez Chrystusa we wszystkich pragnieniach i potrzebach daje człowiekowi pokój.
W oczekiwaniu jest zawarta zarówno tęsknota Kościoła, jak i pragnienie wypełnienia Bożych obietnic.
Człowiek został stworzony przez Miłość i tylko Miłość może zaspokoić jego pragnienia i potrzeby.
Kiedy Bóg pyta, jak nie odpowiedzieć? Jak nie odsłonić przed Nim najskrytszych nawet pragnień?
Chleb. Pokarm oczyszczenia, uzdrowienia, odnowienia, mocy. Chleb szansy dla słabych, nadziei dla wątpiących, rozbudzający pragnienia ...
Boże pragnienie obdarowania człowieka wiecznym szczęściem jest... no, co tu dużo mówić... chyba wręcz rozrzutne.
Każdego dnia możemy Boga zapraszać, by uzdrawiał trudne relacje i pomógł spojrzeć szczerze na siebie.
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.