Zaproszenie Jezusa do pracy w winnicy oznacza w pierwszym sensie wezwanie do włączenia się w misję Kościoła.
Trwanie we wspólnocie z Jezusem jest łaską. Ale stanowi jednocześnie zaproszenie do budowania relacji o charakterze dynamicznym.
- Chrystus sam zaprosił nas na nią i On sam daje się nam jako Pokarm - przypomina ks. Roman Stafin.
Anioł przy grobie, a także sam Jezus zaprosili uczniów na spotkanie z Nim w Galilei.
Teraz nie jest ważną niedojrzałość. Ważne jest bycie w drodze, rozwój. Korzystanie z zaproszenia bez użalania się na zabrudzone stopy...
Dom. Wszedłem do niego przez chrzest. Inni są doń zaproszeni. Bo w domu ojca jest mieszkań wiele. Starczy dla wszystkich.
Jeśli nie chcę żyć według ciała, muszę zaprosić Ducha, by we mnie zamieszkał. Ducha łagodności, miłosierdzia, nieskorego do gniewu i bardzo łaskawego.
Bóg, stwarzając mnie, wyznaczył mi pewne zadania w historii zbawienia i zaprosił mnie, bym zrealizowała ten Boży plan w swoim życiu.
Bóg kieruje do mnie „wspaniałe zaproszenie”. Moim zadaniem jest wsłuchiwanie się w Boży głos i podążanie za Nim każdego dnia. W jaki sposób?
Słowa objawiającego się Boga nie oznaczają zgody na wszelką nieprawość. Są raczej zaproszeniem skierowanym do kogoś, kto boi się kochać na całego...
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.