Czyli ciągle odważnie konfrontując wezwanie Ewangelii z naszymi przyzwyczajeniami.
Tak łatwo wyciągnąć rękę po kuszący owoc. Tym łatwiej, gdy znudzi się mizerny pokarm, kurz blask przykryje. To wtedy przychodzi pokusa szukania innej ewangelii...
Zderzenie dwóch rzeczywistości: tej, w której apostołowie są „pogrążeni w smutku i w płaczu”, kiedy zarzuca się im „brak odwagi”; i tej, w której mają „iść na cały świat i głosić Ewangelię”.
Zapowiedzi Eucharystii w Ewangeliach.
Zwykła przypowieść? A może swoista Ewangelia w Ewangelii?
Wydaje się, że nie ma w tekście dzisiejszej Ewangelii niczego nadzwyczajnego. Ot, coś o losie św. Jana i świadectwo o tym, że to on jest autorem przypisywanej mu księgi. I tylko dwa zdania Jezusa. Skierowane do Piotra: „Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną”.
Kard. Fernando Filoni żegna się dzisiaj z Kongregacją ds. Ewangelizacji Narodów.
Nikt z nas nie jest bez grzechu, Jezus, pomimo to zleca nam, byśmy szli w miejsca naszej pracy, do naszych bliskich, by głosić swoim życiem Ewangelię
Wpatruję się w pożółkłe karty Ewangelii. Cięgle mnie zaskakuje. Duch Święty ma przekonać świat o grzechu, sprawiedliwości i o sądzie? Niby wszystko powinno być jasne. Dalej jest wytłumaczone.
Już niebawem w sprzedaży ukaże się Ewangelia św. Jana pisana hiphopowym slangiem - przestrzega Super Express.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.