Naszą drogą jest nieustanne, cierpliwe doskonalenie się w miłości, okazywanej wszystkim ludziom: dobrym i złym, sprawiedliwym i niesprawiedliwym.
Skoro jesteśmy dziećmi Bożymi, łaska i prawda staje się naszym udziałem przez przyjęcie SŁOWA.
Chrześcijaństwo jest drogą. To nie jest tak, że człowiek od razu jest dokonały we wszystkim i zawsze postępuje zgodnie z nauką Jezusa.
Dzięki Jego łasce mogę zmieniać skostniałe przyzwyczajenia, zasypywać podziurawione drogi życia, łatać porwane więzi...
Wielokrotnie „mali” w oczach ludzkich, stają się „wielcy” za sprawą Boga, który wybiera i obdarza łaską według własnego upodobania.
„Wziął z sobą… i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką”.
Bóg spojrzał na mnie – na Ciebie – i wybrał nas. Dał drogę, zadania i łaskę. Bez tego wybrania żaden mój wybór nie miałby znaczenia.
Może zbytnio polegamy na samych sobie, na indywidualnych drogach, na łaskach ukutych dla wybranych – zapominając błogosławieństwie danym całemu światu.
Doświadczenie nocy ciemnej to jeden ze stałych elementów drogi mistycznych doświadczeń. „Prawdopodobnie te momenty »ciszy i nieobecności« są czasem prawdziwej łaski i bliskości Pana.
Lepiej niż oryginalnym być wiernym.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.