Czas, w którym żyjemy, to czas oczekiwania – pomiędzy wniebowstąpieniem Jezusa a Jego drugim przyjściem na końcu czasów.
Czy jestem gościem przyjmującym zaproszenie, ale tak naprawdę niezgadzającym się na to, by Bóg działał w moim życiu?
Tu słuchacze kształtują swoją duchowość i kulturę biblijną.
(za: Gość Niedzielny Nr 51/2002)
To najwiekszy obraz, jaki można zobaczyć w madryckim Muzeum Prado, jednej z najważniejszych galerii na świecie.
Niekoniecznie trzeba być mnichem, by ewangelizację ograniczyć do goszczenia się w dobrym towarzystwie.
W Koszalinie gościli artyści krakowskiego teatru Exit. W muzycznym spektaklu wyśpiewali starotestamentalne frazy o miłości.
Jak gość nie oczekiwany. Jak telefon w niestosownej chwili. Jak żałobne ubranie na weselu.
Dawid szukał schronienia w modlitwie, bo „jestem gościem na ziemi, dusza moja omdlewa z tęsknoty”.
Krótkie rozważania ks. Tomasza Horaka do fragmentów Pisma Świętego, zamieszczane na łamach opolskiego dodatku Gościa Niedzielnego
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.