Czy słowa o Jezusie ubogim należy rozumieć w sensie materialnym?
Walczymy o płaszcz, zamiast go oddać. Chwytamy drzewa, by nie iść sto kroków.
Raz, gdy zabiera ojcu majątek. Drugi raz, gdy „zabiera się” ze swoją nędzą.
Umiemy wydawać majątek na odmładzające kosmetyki i przedłużające życie leki. A jak dbamy o życie wieczne?
Dał i odjechał. Pozostawieni, zarządzamy tym, co mamy – zdolnościami i czasem, majątkiem i charakterem, relacjami z ludźmi...
Troszczymy się o dobre imię, majątek dla dzieci, miejsce pochówku…O wszystko, co sprawi, że pamięć o nas przetrwa...
Nie szukają kompromisu, by zdobyć skarb, a zarazem pozostawić cały swój majątek. Poświęcają wszystko, by zdobyć to, co najcenniejsze.
Wywodził się z rodu króla Dawida. Mimo wysokiego pochodzenia nie posiadał żadnego majątku, a na życie zarabiał stolarstwem, ciesielką.
Dlaczego Jezus w odpowiedzi na prośbę o rozsądzenie sporu o podział majątku, nie chciał tego uczynić? Dlaczego przestrzegał przed chciwością?
Pismo Święte zawiera ponad 2350 wersetów dotyczących pieniędzy, majątku i bogactwa, a ich nieznajomość dla wielu ludzi ma przykre konsekwencje.
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.