Płacz oznacza świadomość, że możemy coś stracić – że bez Bożych słów zginiemy marnie...
Fundamentem naszego życia jest pierwszeństwo Boga we wszystkim, pierwszeństwo Jego słowa,
Trzeba przede wszystkim zacząć słuchać Boga, a to znaczy, że trzeba umilknąć, zwolnić i przyjść na spotkanie z Nim
Jego słowo jest tym, czego potrzebujesz. Jego słowo jest tym, co wystarczy. Gdzie byś nie był...
Nie wiem, czy umiemy jak apostoł zaufać Bożemu słowu i robić, co do nas należy...
Przeszkodą w słuchaniu jest zamknięcie w sobie samym, w naszych przyzwyczajeniach...
Wiele słów zawiera w sobie treści ukryte, a do wielu z nich my czasem dopisujemy takie znaczenie, jakiego one wcale nie mają.
To ogromnie ważne, by co jakiś czas się zatrzymać i przyjrzeć się z uwagą swoim myślom...
W zamęcie współczesności to wezwanie wyznacza jasny kierunek.
Choć w przekazie ewangelicznym nie wypowiada ani słowa, jego milczenie i czyny mówią o nim bardzo wiele.
Nie jest prawdą, że idą dla prezentów. Idą, bo kochają Jezusa. Pragną z Nim przyjaźni. To dorośli później coś psują...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.