W zamęcie współczesności to wezwanie wyznacza jasny kierunek.
Choć w przekazie ewangelicznym nie wypowiada ani słowa, jego milczenie i czyny mówią o nim bardzo wiele.
Z Bożym słowem jest jak z muzyką. Czasem melodia podrywa do tańca, innym razem wycisza i skłania do medytacji.
Łudzimy się, że znak z nieba, głos Ojca, widzenie umarłych i świętych, zmieni nasze życie. Przypowieść o bogaczu i Łazarzu tych złudzeń nas pozbawia.
Pełnię czasów ogłasza Bóg nie słowami, lecz Słowem. By człowiek bezmiarem Jego miłości nie czuł się przytłoczony a porwany.
Garść uwag do czytań na II niedzielę Wielkiego Postu roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Wydaje się, że należymy do pokolenia niszczonej świątyni. I chodzi nie tylko o opuszczane kościoły.
Być może dlatego mamy problem z wiarą, Jezusem, Kościołem, bo umknęła nam gdzieś perspektywa wieczności.
Słowa, słowa, słowa – docierają do nas z różnych stron, w różnych postaciach. Zgiełk. Czasem aż trudno się połapać, co ważne. Co słyszymy?
Słuchaj? Kochaj? To strasznie nieprecyzyjne. I jak to wypełnić?
Nie jest prawdą, że idą dla prezentów. Idą, bo kochają Jezusa. Pragną z Nim przyjaźni. To dorośli później coś psują...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.