Jest za co Bogu dziękować. Naprawdę.
Wspominalibyśmy go z wdzięcznością po kres swoich dni i opowiadali o tym przy każdej nadarzającej się okazji...
Podstawą modlitwy jest pokora. „Nie umiemy się modlić tak, jak trzeba” (Rz 8,26). Pokora jest dyspozycją do darmowego przyjęcia daru modlitwy (KKK 2559).
Eucharystia pozwala nam zachować właściwe proporcje pomiędzy Stwórcą i stworzeniem
Wdzięczność otwiera nasze oczy na to, co otrzymujemy, na tego, od którego otrzymujemy, pobudza do obdarowywania innych
Często nie wiemy ile razy Bóg nam pomógł czy nas uratował, bo nawet nie spostrzegliśmy zagrożenia.
Bóg się ukrywa, nie oślepia nas blaskiem cudowności, zdaje się pozostawać niewidoczny...
Tylko jeden z dziesięciu uzdrowionych podziękował Jezusowi i oddał chwałę Bogu.
Uczciwość wymaga, by za dar podziękować. Im więcej człowiek dziękuje, tym więcej znajduje powodów, by dziękować. Tym lepiej widzi prawdę o nędzy własnego istnienia.
Łatwo jest dziękować, gdy życie toczy się pomyślnie. Trudniej, gdy sprawy zaczynają iść pod górę, inni odwracają się od nas i zostajemy sami.
I wynik tej wojny już się nie zmieni.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.