Z pewnej odległości widać jedynie zarysy wzgórz i majestatyczne kontury budowli, która zamknęła w sobie tajemnice śmierci Jana Chrzciciela. Opętańczy taniec Herodiady i obłąkane pomysły króla na trwałe wpisały się tu w karty historii zbawienia.
W Jerozolimie znaleziono duży budynek publiczny z X w. p.n.e., a w nim ceramikę z czasów Dawida i Salomona oraz pieczęcie państwowe.
Robert Campin „Zaślubiny Najświętszej Maryi Panny”, olej na desce, ok. 1428 Muzeum Prado, Madryt
To cicha oaza, która wkradła się gdzieś pomiędzy poskręcane wąwozy i strzępiaste kamienie i przysiadła cicho, by wieść życie spokojne i pełne wytchnienia.
Gdzie mieszkał Jan Chrzciciel, zanim jeszcze oblókł się w sierść wielbłądzią i przeszedł na dietę z leśnych owoców? Z jakiej studni czerpał wodę? Do której synagogi chodził w szabat?
Meczet Al-Aksa, zwany też „Najdalszym”, wskazuje najdalszy punkt od Mekki, do którego dotarł Mahomet.
olej na desce, 1563, Kunsthistorisches Museum, Wiedeń
Według chrześcijańskiej tradycji król Dawid w tym miejscu miał zajmować się komponowaniem muzyki do napisanych przez siebie psalmów.
Na wzgórzu Et-Tell w Izraelu międzynarodowa ekipa archeologów odsłoniła pozostałości osady z czasów Jezusa. Znalezisko zelektryzowało biblistów. Może to wreszcie ruiny rodzinnego miasta św. Piotra?
Jeśli coś zależy od Boga, trzeba nam pytać, kim On jest, do kogo mamy się udać, komu wyrazić wdzięczność.
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.