Załoga apostołów w drodze spotkała się z osadzonymi w wiśnickim Zakładzie Karnym.
DODANE 15.10.2017 09:03 załącznik
Czy mnie ci, którzy „wyruszyli w drogę dla imienia Chrystusa” w ogóle obchodzą?
Gdy On mówi idź, nie pytaj gdzie, jak, dlaczego i po co. Wyrusz w drogę.
Żeby nie ustać w drodze, trzeba pamiętać. Trzeba nieustannie wspominać cuda, które Pan Bóg zdziałał.
Na górskich szlakach, w schroniskach, w dolinach i na szczytach - w drodze rozmawiamy o Słowie Bożym. Posłuchaj.
Tu nie chodzi tylko o pieniądze. Problem w tym, że wiążą serce. Nie pozwalają wyruszyć w drogę.
W naszej pielgrzymce wiary niezbędny jest pokarm, który podtrzymuje nas w drodze i pozwala ufnie iść do przodu.
Przygoda zaczyna się dopiero wtedy, kiedy wyruszymy w drogę – wówczas niezrozumiałe może wcześniej słowa, zajaśnieją blaskiem Bożej mądrości.
Towarzyszymy sobie nawzajem w drodze – jesteśmy sobie nawzajem bardziej potrzebni niż trzos, torba, sandały. Nasze ręce mogą więcej zdziałać...
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.