Teraz nie jest ważną niedojrzałość. Ważne jest bycie w drodze, rozwój. Korzystanie z zaproszenia bez użalania się na zabrudzone stopy...
Wyruszyła w drogę ze względu na drugą kobietę. Powodowana życzliwością, współczuciem, miłością w końcu. Ewangelia wymienia ją wśród przodków Jezusa.
Między chwałą i odrzuceniem. Między poczuciem siły i kompletną bezradnością. Między Bożą radością i ludzkim bólem. I dodatku ciągle w drodze.
„Wyszły na spotkanie pana młodego”. Jesteśmy wciąż w drodze. Czas płynie, a my wraz z nim. Dzięki wierze wiemy, że nie idziemy w pustkę.
Srebrniki, Data, Przygotowania, Wieczerza Paschalna, Wieczernik, Oskarżenie, Mesjasz, Bluźnierstwo?, Kogut zapiał, Wyrok, Przez miasto..., ...w drodze..., ...na Golgotę, Krzyż, Między niebem a ziemią, Wykonało się...
Zawsze chodzi o miłość. Ale autentyczną
Szczerość naszych intencji pokazuje się nie w deklaracjach, ale czynach.
Jeśli wierne podążanie za dobrem jest dla nie katorgą, to czy w niebie będę szczęśliwy?
Dawać dobro nie spodziewając się niczego prócz odpłaty w niebie w zamian – to droga chrześcijanina.
Bill i Rose Moyerowie w Gdańsku zatrzymali się ze względu na Bractwo św. Pawła. Był to dla nich przystanek w drodze do Krakowa, dokąd zaprosiły ich DA i Stowarzyszenie Mężczyzn św. Józefa.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.