Dziś w czytaniach fragment krótkiego, 3 listu św. Jana. Czytam: „Ty, umiłowany Gajusie, postępujesz w duchu wiary, gdy pomagasz braciom, a zwłaszcza przybywającym skądinąd”. Chodziło o misjonarzy, którzy „wyruszyli w drogę dla imienia” Chrystusa.
Hmm... A czy mnie ci, którzy „wyruszyli w drogę dla imienia Chrystusa” w ogóle obchodzą? Jeśli nie materialnie, to czy wspieram ich przynajmniej modlitwą?
Bez tego może i jestem człowiekiem wierzącym, ale czegoś w tym moim „postępowaniu w duchu wiary” chyba jednak brakuje.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.