W Koszalinie trwa maraton biblijny. W kaplicy Domu Miłosierdzia Bożego jego uczestnicy do wieczora zamierzają przeczytać cztery Ewangelie.
Bóg Stwórca, niewyobrażalna Moc – który troszczy się o każdego z nas, ogarnia nas miłosierdziem, stara się o nasze dobro.
Lwi pazur chrześcijaństwa to połączenie odwagi i miłosierdzia, ułańskiej fantazji i ewangelicznej roztropności, przebiegłości węża i prostoty gołębicy.
Jezus stawia uczniom wysokie wymagania. Choć zapewnia ich o odpłacie, wymaga od nich bezinteresowności, której motorem ma być miłosierdzie.
Wystarczy uznać swoją słabość, a On w swoim miłosierdziu wybaczy każdy grzech i powie: idź i już nie grzesz
W "Modlitwie skruszonego" z Księgi proroka Daniela na pierwszy plan wybija się tęsknota z Bożym Miłosierdziem.
Boże miłosierdzie może być dla nas abstrakcją. Nawet łaska sakramentu – przejściowym zadowoleniem, uczuciem pokrzepienia, które mija przy pierwszych trudnościach.
Tu nie liczą się kilometry, tylko Dobra Nowina i zasłuchanie w słowo Boga. W koszalińskim Domu Miłosierdzia trwa maraton biblijny.
On wie, że twarda gleba grzechu i egoizmu nie przyjmie wody miłości i miłosierdzia. Wie, że musi zostać „uprawiona” cierpieniem...
Jeśli nie chcę żyć według ciała, muszę zaprosić Ducha, by we mnie zamieszkał. Ducha łagodności, miłosierdzia, nieskorego do gniewu i bardzo łaskawego.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.