Chrystusa drugiemu człowiekowi trzeba pokazać swoim życiem. Jeśli to potrzebne, także słowem. Nie ma innej rady.
Cóż tak istotnego znajduje się w 13. i 14. rozdziale Księgi Rodzaju, by poświęcać im osobny artykuł? Nic specjalnego.
Odrzuć prowadzące do zemsty pogardę i gniew.
– Na rynku jest wiele pozycji dotyczących Biblii. Wśród nich pojawia się jednak mnóstwo fałszywych tropów. Chcemy wyposażyć ludzi w wiedzę, która umacnia i pomnaża wiarę. A oni staną się ambasadorami Słowa – mówi ks. Piotr Przyborek, inicjator powstania Szkoły Biblijnej dla świeckich.
Po co uczyli się hebrajskiego i układali witraże w najgorętszy tydzień lata?
Z małej garstki powstała w Dębicy spora grupa czytających Pismo Święte i modlących się jego słowami.
O owocach, jakie daje czytanie Pisma Świętego, rozmawiamy z ks. prof. Mariuszem Rosikiem, kierownikiem Katedry Teologii Biblijnej Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.
„Najbardziej ważni ludzie na świecie to ci, którzy się modlą. Nie mam tu na myśli tych, którzy mówią o modlitwie czy pięknie się na ten temat wypowiadają; mam tu na myśli ludzi, którzy znajdują czas na modlitwę” (S.D. Gordon).
Kiedyś jego widok wzbudzał strach na mieście. Wystarczyło powiedzieć: „Znam Maxa z Giszowca” i najwięksi gangsterzy tracili pewność siebie.
„Był w grobie”, „Obudził Jezusa”, „Odciął ucho”, „Zwątpił”. Słowa rozrzucone na szarym papierze opisują św. Piotra. Kilka grup młodzieży wydobywa naukę z tekstu Ewangelii.
Wdzięczność wobec Boga, oddawanie Mu chwały – to nie piękna teoria, która ma odciągnąć naszą uwagę od życia.
Tworzone przez trzy lata, tu dostępne w jednym miejscu, w prostym spisie.
Garść uwag do czytań na święto Rocznicy Poświęcenia Bazyliki Laterańskiej z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.